Tomasz Terlikowski

i

Autor: East News

Tomasz Terlikowski po wypowiedzi arcybiskupa Michalika: dobrze, że przeprosił za swoje słowa

2013-10-10 4:50

Komentarze po przeprosinach przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski w sprawie pedofilii w Kościele

"Super Express": - Abp Józef Michalik stwierdził, że często "dziecko zagubi się i jeszcze drugiego wciąga" i zasugerował winę rozwodów i samych dzieci w przypadkach pedofilii. Pan zwykle broni Kościoła, ale tu uznał, że ta wypowiedź jest szkodliwa, obraża ofiary pedofilii i uniewinnia zboczeńców. Abp Michalik przeprosił za tę wypowiedź sugerując, że to przejęzyczenie.

Tomasz Terlikowski: - Nie wchodzę w ocenianie intencji księdza arcybiskupa, nie mam wglądu w jego sumienie. Cieszy mnie, że szybko uznał, iż jego wypowiedź jest nie do zaakceptowania i trzeba ją wyjaśnić, zaprzeczyć jej. Nie zamierzam oceniać, czy było to szczere, czy nie. Ufam, że było.

- Dlaczego tak wielu hierarchów Kościoła strzela sobie w stopę, odruchowo stając po stronie oskarżanych o pedofilię?

- Powodów jest kilka. Pierwszy to poczucie, niebezpodstawne, że Kościół jest atakowany za coś, co jest tolerowane u innych. Na przykład u Daniela Cohn-Bendita...

- Wyjaśnijmy, że to bohater lewicy, który w autobiografii opisał swoje seksualne kontakty z 5-latkami. Rzekomo z ich inicjatywy.

- Właśnie. Można podać też przykład obrońców Romana Polańskiego. I ktoś atakowany ma bardzo zły odruch obrony swoich. Drugi powód to preparowanie takich spraw w czasach PRL, skąd wielu podchodzi do oskarżeń podejrzliwie. Trzeci to solidarność księży, którzy znają się przez lata i nie mogą uwierzyć, że kolega był w stanie coś takiego zrobić. I czwarty, rzadszy, to podejście, że Kościół załatwi to sam, nie dopuszczając świeckich.

- Ks. Isakowicz-Zaleski stwierdził na naszych łamach, że powodem jest zamiatanie pod dywan afer. Pedofilskich, lustracyjnych... Wiara, że samo się rozwiąże.

- Niestety, to też prawda. Dlatego książka - wywiad z ks. Isakowiczem-Zaleskim - wywołała wiele ataków, choć mówił prawdę. Zwracała uwagę, że wiele skandali to afery nie pedofilskie, ale związane z homoseksualizmem, który też jest ukrywany. Smutne wydarzenie związane z abp. Michalikiem daje jednak nadzieję, gdyż przeprosiny nastąpiły już po kilku godzinach. Nie po słowach jednak poznamy, czy coś się zmieniło, ale po owocach i konkretnych działaniach.

Tomasz Terlikowski

Publicysta, redaktor naczelny fronda.pl