SG zajawka opinie Tomek

i

Autor: GRAFIKA SE Katarzyna Matyjaszewska

Tusk wróci albo nie wróci, ale czy ktoś w ogóle go jeszcze potrzebuje? - pyta Tomasz Walczak

2021-06-09 6:31

Donald Tusk jednak wraca do polskiej polityki? W szeregach PO znów poruszenie, że Tusk miałby ratować dołującą w sondażach Platformę Obywatelską. Dziennikarz "Super Expressu" Tomasz Walczak w swoim komentarzu zwraca uwagę, że Tusk wracał już tyle razy, że jak w końcu się ten powrót dokona, niewielu może on poruszyć. Zdaniem naszego dziennikarza, trudno też wyobrazić sobie, by obecności Tuska w polskiej polityce miała zasadniczo zmienić jej obraz. A wy jak uważacie? Czekacie na powrót Donalda Tuska? Komentujcie!

(Kolejny) powrót Tusk

Donald Tusk wraca. Znaczy, mówią, że wraca, więc w sumie nie do końca wiadomo. Wracał zresztą tak często, że wrócić nie mógł. Ale teraz to już podobno na 100 proc., więc albo wróci, albo nie. Zobaczymy. Ale nawet jak wróci, to nikt już może ani tego nie zauważyć, ani docenić. Z tym zapowiedzianym, ale niespełnionym powrotem zrobiło się trochę tak w bajce Ezopa o pasterzu, który stroił sobie żarty, że wilk porywa mu owce, ale jak już wilk rzeczywiście owce porwał, zobojętniali sąsiedzi nie zareagowali. Znudzeni fałszywymi alarmami wyborcy mogą zareagować podobnie.

Zresztą, czy w ogóle Tusk ma po co wracać? A jeśli tak to w jakiej roli? Były premier jest poza polską polityką długie siedem lat, a te siedem lat to cała epoka. Wszystko się zmieniło, od czasu, kiedy Tusk odgrywał w polskiej polityce wiodącą rolę. Zmieniło się zwłaszcza to, że święta wojna Tuska i Kaczyńskiego, która przez lata porządkowała nadwiślański spór polityczny, mało kogo przyprawia dziś o szybsze bicie serca. Tusk jest mrocznym przedmiotem pożądania ostatnich wiarusów, których tamta polityka ukształtowała. Zarówno po stronie PO, jak i po stronie PiS. Trudno jednak dostrzec w nim potencjał wodza, za którym masowo podąży znużone ekscesami PiS społeczeństwo.

Tusk może jednak zagrać na emocjach nostalgików, którzy za starymi dobrymi czasami świetności PO tęsknią. Jego obecność jako platformerskiego wodzireja może sprawić, że część dezerterów z elektoratu PO powróci na jej łono. Te kilka procent, które uciekło głównie do Hołowni może zechcieć znów głosować na Platformę, ale i tu pewności mieć nie można.

Jedno jest pewne, Tusk nie jest już kimś, który może jednoosobowo odwrócić losy polskiej polityki. O ile bowiem ona zmieniła się równie diametralnie jak zmieniło się polskie społeczeństwo od czasów, gdy Tusk był premierem, to niewiele wskazuje, że zmienił się sam Tusk. Jego komentarze do polskiej rzeczywistości wskazują, że jest ciągle więźniem swoich czasów, a te obecne rozumie mało lub w ogóle. Jest świetny w formułowaniu antypisowskich bon motów, ale nie błysnął żadną diagnozą, która mogłaby pomóc odbić się PO od dna. Być może trzyma coś w zanadrzu i jeszcze nas zaskoczy, ale przecież ciągle nie wiadomo, czy wróci. Przecież wracał już tyle razy.

Prof. Antoni Dudek: Polityka moralnie zniszczyła Terleckiego [Super Raport]