Instruktor Andrzeja Dudy

i

Autor: AS Instruktor Andrzeja Dudy

Tylko w SE: Instruktor Dudy zdradza, jak go uczył jazdy na skuterze. "BOR krzywo patrzył"

2020-08-13 7:03

Wypadek Andrzeja Dudy (48 l.) na skuterze wodnym, do którego doszło kilka dni temu, wyglądał bardzo groźnie. Okazuje się jednak, że prezydent jest przygotowany do takich niebezpiecznych wydarzeń! "Super Express" dotarł do mężczyzny, który uczył głowę państwa jazdy na skuterze wodnym.

- Odbyliśmy szkolenie pięć lat temu, kiedy tylko prezydent objął urząd – wspomina Jarosław Sałek, który wprowadzał głowę państwa w tajniki jazdy maszyną. Teraz uczy jazdy skuterem w jednym z ośrodków pod Warszawą. Sałek mówi, że szkolenie prezydenta odbyło się w ośrodku prezydenckim w Juracie – tam, gdzie kilka dni temu doszło do opisywanego przez nas zdarzenia. I – jak przekonuje – było dłuższe, niż zwykłe szkolenie.

Jak instruktor wspomina ten kurs i niecodziennego podopiecznego? - Był pojętnym i bardzo ambitnym uczniem. Uczył się m.in. podejmowania człowieka z wody – opowiada nam instruktor, dodając, że sam prezydent chciał ten temat podjąć. Instruktaż odbywał się pod czujnym okiem chroniących Dudę oficerów z ówczesnego Biura Ochrony Rządu. A ponieważ Andrzej Duda był szkolony na wypadek upadku skutera, chroniący go funkcjonariusze nie mieli łatwego życia.


- Przewracaliśmy maszynę, prezydent wie jak reagować – zapewnia instruktor i dodaje ze śmiechem, że "BOR krzywo na nas za to patrzył". A jak odnosi się do ostatniego wypadku głowy państwa? Przekonuje, że takie sytuacje zdarzają się, ale prezydent wie, jak się w takiej sytuacji zachować. Jest też przygotowany do udzielania pomocy, bo – jak opowiada instruktor – teoretyczne szkolenie z pierwszej pomocy też jest częścią kursu

Groźny wypadek prezydenta na wodzie. Maszyna leżała na boku