Uwaga emerycie! Nie dostaniesz tańszych leków!

- W przychodni, w której pracuję została zwrócona recepta koleżanki, która jest pulmonologiem, a na pieczątce miała wpisaną tylko specjalizację. Ja wypisałem ją pacjentowi ponownie, ale również nie została zrealizowana w aptece. Znajoma farmaceutka dzwoniła do mnie, że nie może wydać pacjentowi leku z refundacją, bo na pieczątce mam wpisane tylko „dr nauk medycznych” i dwie specjalizacje, które posiadam, a to niezgodne z najnowszymi wytycznymi ministra zdrowia. Pacjent musiał więc zapłacić 100 proc. ceny za lek – opowiada oburzony dr Piotr Siwiec, pediatra i alergolog z Liszek (woj. małopolskie).

Wszystko przez Ministerstwo Zdrowia, które wydało niedawno nową interpretację obowiązujących przepisów. Resort twierdzi, że pieczątka na recepcie musi zawierać tytuł „lekarz”, bo specjalistą może być także nieuprawniona do wystawiania recept pielęgniarka. Pismo natychmiast rozpropagowały izby aptekarskie. Farmaceuci obawiają się, że NFZ nie zwróci im refundacji za lek przepisany na druku z niewłaściwą pieczątką.

- Apteka musi realizować recepty zgodnie z przepisami, inaczej naraża się na cofnięcie refundacji i wysokie kary finansowe. Pieczątka musi być taka, jak wymagają przepisy. Lekarze o tym wiedzą, nie ma wyjścia, muszą zmienić pieczątki – twierdzi Jerzy Jasiński, wiceprezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Krakowie.