Lech Wałęsa jak były prezydent ma pełne ręce roboty. Zanim świat zaatakował koronawirus, jeździł z wykładami po Polsce i świecie, przyjmował gości w swoim biurze, udzielał wywiadów. Nic też dziwnego, że wiele osób zastanawiało się też nad zarobkami byłego prezydenta. Wałęsa takich spraw nie ukrywa, szczerze mówi, ile ma pieniędzy. Jakiś czas temu w rozmowie z "Super Expressem" powiedział wprost, jak wyglądają w jego domu kwestie finansowe: - Ja mam 6 tys. zł prezydenckiej emerytury i za tyle nie dam rady się utrzymać, bo moja żona Danuta wydaje 7 tysięcy miesięcznie. Muszę zarobić przecież na utrzymanie siebie i żony. A za friko robił nie będę przecież, ja już za friko robiłem przed 1989 rokiem - opowiadał. Dodał też w wtedy, że ma dużą rodzinę, a to wiąże się z pewnymi obowiązkami WIĘCEJ O TYM, CO MÓWIŁ LECH WAŁĘSA - TUTAJ. Teraz sprawa pieniędzy Wałęsy wróciła. To sam były prezydent pochwalił się dokumentem, który pokazuje czarno na białym, ile wynosi jego uposażenie, jako byłego prezydenta. Śmiało można powiedzieć, że do tej pory dokument był tajny, w swoich domowych archiwach miał go Wałęsa, teraz pokazał papier wszystkim - To jest zarobek i dziś na rękę po potrąceniach nie więcej jak 6 000 zł. miesięcznie, porównaj z dziś panującymi - napisał noblista i pokazał wszystko, jak na dłoni.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj