Krzysztof Bosak wsadził kij w mrowisko. Chodzi o ABORCJĘ

W ponad 60 miastach Polski odbyły się protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia czy poważnej wady genetycznie płodu. Zdaniem sędziów trybunału, zapisy w ustawie pozwalające na dokonanie legalnej aborcji z takiego powodu są niezgodne z ustawą zasadniczą, czyli Konstytucją RP. Tę poruszającą tak wiele osób decyzję skomentował w rozmowie z Radiem Zet Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, wiceprezes Ruchu Narodowego. Jak tę sytuację postrzega i komentuje Krzysztof Bosak? - Ludzie są podzieleni w poglądach. Wszyscy potrzebujemy, żeby po tym wyroku uspokajać nastroje, żeby dać głos przede wszystkim specjalistom od ochrony nad dziećmi, ochrony nad kobietami - przyznał. I dodał: - Są dzieci niezdolne do życia i wówczas wchodzi kwestia praw pacjenta - prawo do godnej śmierci.

Zdaniem Krzysztofa Bosaka, wszystko zależy od tego, z którymi rodzicami się rozmawia. - Mamy w Polsce kilkanaście hospicjów perinatalnych. Natomiast ze strony rządu jest problem polegający na braku rozporządzenia w tej sprawie - mówił poseł. Ostatecznie polityk skwitował sprawę następująco: - Dyskusji mieliśmy aż nadto. Zanim zapadł wyrok TK, w parlamencie mieliśmy ze trzy projekty ustaw obywatelskich w tej sprawie, zarówno lewicowe jak i prawicowe. Wszystkie były odrzucone - kontynuował.

Zobacz: Możesz się uwolnić z jarzma domowej przemocy