Wybory korespondencyjne w Polsce?

i

Autor: pixabay Wybory korespondencyjne w Polsce?

Wiemy, ile kosztowały wybory 10 maja. GIGANTYCZNA kwota

2020-05-26 20:12

Choć zaplanowane na 10 maja wybory się nie odbyły, przygotowanie ich w wariancie korespondencyjnym kosztowało Pocztę Polską, która miała je przeprowadzić, 69 mln zł. Tak wynika z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl. Wg portalu Poczta podpisała umowy z czterema firmami i zdążyła im już zapłacić 26 mln zł.

Historia wyborów korespondencyjnych sięga początków kwietnia. To wtedy Sejm przyjął ustawę, która miała umożliwić ich organizację przez Pocztę Polską, zastępując tradycyjne głosowanie w związku z epidemią koronawirusa. Ustawa utknęła w Senacie, który odrzucił ją w ostatnim możliwym terminie. Ostatecznie Sejm ustawę przyjął w oryginalnej formie, ale było już za późno by zorganizować głosowanie korespondencyjne jeszcze 10 maja. Ostatecznie wybory tego dnia się nie odbyły.

Jednak jeszcze przed przegłosowaniem ustawy wicepremier Jacek Sasin, który jako minister aktywów państwowych odpowiada za nadzór nad Pocztą Polską, ogłosił, że druk kart już trwa, a Poczta ma je zacząć rozsyłać na tydzień przed terminem wyborów. 4 maja Sasin ogłosił jednak, że wyborów 10 maja nie da się jednak zorganizować w formie korespondencyjnej. Zaczęły wtedy pojawiać się pytania, ile przygotowanie wyborów, których nie było, kosztowały. Wicepremier najpierw nie chciał podać kwoty, którą wydano, a potem przekonywał, że nie ma takiej wiedzy.

Portal tvn24.pl dotarł jednak do faktur, które podpisała Poczta Polska z czterema firmami. Dwie z nich odpowiedzialne za przygotowanie tzw. pakietów wyborczych, które planowano rozesłać do wyborców, mają zarobić po ok. 30 mln zł (wypłacono im już w sumie 19 mln zł). Firma, która miała dostarczyć urny wyborcze, otrzymała 2 mln zł. 5 mln zł zapłacono firmie, które miała dostarczyć worki do transportu głosów.