Wiktor Świetlik

i

Autor: Super Express

Wiktor Świetlik: Polak wyjaśni

2020-06-04 12:05

Miałem znajomego, który każdą dyskusję polityczną kończył stwierdzeniem: z wami gadać to jak ze ślepym dyskutować o kolorach. Niezbyt to eleganckie wobec niewidomych i bardzo niepoprawne politycznie, ale mam wrażenie, że tak właśnie wygląda większość polskich komentarzy do tego co dzieje się w USA.

Tak się złożyło, że byłem w Hollywood w czasie kiedy odbywała się tegoroczna ceremonia rozdania Oskarów, a ludzie i w Kalifornii, i w Polsce wciąż mieli nadzieję, że COVID minie ich bokiem. Nie to, żeby ciągnęła mnie fotka czerwonego dywanu i celebrytów po nim chodzących, przypadkowo tak wyszło. Ale skoro już tam byłem to postanowiłem, że też poczuje oskarową atmosferę i przebiegnę się po Alei Gwiazd i jej okolicach wieczorem. Cóż za przygnębiający widok.

Gwiazdy były owszem - odciśnięte na chodniku, a obok nich śmieci. Jedynymi ludźmi, których można było spotkać w tej nudnawej w sumie i niezbyt atrakcyjnej części Los Angeles byli rozmaici bezdomni, wariaci, włóczące się wyrzutki społeczne gadające do siebie lub słuchające głośno muzyki same ze sobą. Wśród nich pewnie nadreprezentacja czarnoskórych, ale i białych nie brakowało, jeden gadał po polsku, do tego Meksykanie, Azjaci – międzynarodowy zestaw tych, którzy nie przymierają z głodu, jak trzeba w teorii mogliby się urządzić, ale nie chcą. Mieszkają we wszechobecnych namiotach, mają często najnowsze telefony komórkowe, najki na nogach i kompletnie nie wiedzą co ze sobą zrobić. Owszem, USA nie ma państwowo zorganizowanej opieki społecznej, ale władze stanowe, organizacje charytatywne, wielkie fundacje, zapewniają tam kasę na start dla bezdomnych większą niż wiele krajów Zachodu. Wszystko to nie działa, bo jakaś część populacji nie chce z niej korzystać i tego państwa nienawidzi. I teraz – przy okazji protestów - wyszła rozwalać miasta, tłucze ludzi na wózkach, strzela, a wszystko to wykorzystuje fanatyczna organizacja Antifa mająca z walką z faszyzmem tyle wspólnego co Al Quaida miała wspólnego z tolerancją religijną.

Sadystyczny biały policjant, jeden z miliona, udusił czarnoskórego ochroniarza, jak się teraz okazuje – z dużą dozą prawdopodobieństwa - swojego znajomego. To straszne, ale nie tłumaczy roznoszenia całego wielkiego kraju przez dzikie bandy. Trudno zrozumieć to co się tam dzieje. Na szczęście z pomocą przychodzą polskie media. Rasizm, przemoc policyjna, faszyzm albo z drugiej strony – czarne nieroby, socjalizm, poprawność polityczna. A wszystko to – a jakże – widzą także w Polsce.


Stany Zjednoczone to inny świat, z innymi problemami. W Polsce nie mieliśmy niewolnictwa i gigantycznej emigracji z całego świata. Na zrozumieniu tego co zachodzi za Oceanem powykładały się tamtejsze najtęższe mózgi. Na szczęście my mamy trochę mózgów mniejszych, za to dużo pewniejszych siebie.