Witold Waszczykowski

i

Autor: Wikipedia

Były minister grzmi. "Polskie prawo jasno określa kogo można nazywać rodziną"

2020-09-29 8:14

- Związek kobiety i mężczyzny jest według Konstytucji określany jako rodzina. Dlatego apeluję, aby odejść od histerii i przestać się na tym skupiać. Większe problemy będzie miał kibic ŁKS, jeśli pójdzie na Widzew niż osoba LGBT, którą mijamy na ulicy - mówi "SE" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski.

- „Super Express”: - List otwarty ws.sytuacji społeczności LGBT w Polsce podpisało 50 osób, ambasadorów i przedstawicieli, m.in. z USA, Wenezueli, Niemiec czy Hiszpanii. Dyplomaci podkreślają, że „prawa człowieka są uniwersalne”. Pan jest innego zdania. Neguje pan to, że wszyscy ludzie są równi?

- Witold Waszczykowski: - Pani redaktor, nie o to chodzi.

- A o co?

- Pragnę przypomnieć ambasadorom 41 art. Konwencji Wiedeńskiej z 1961 roku. Na jego mocy zakazuje się dyplomatom ingerowanie w wewnętrzne życie polityczne w kraju urzędowania.

- Czyli pana zdaniem dyplomaci nie mają prawa zabierać głosu w sprawach bieżących? Jakie zatem są ich kompetencje?

- Ambasadorzy to osoby, które są terminalem. Dyplomaci nie uczestniczą w życiu politycznym, bo nie mają żadnej legitymacji prawnej do tego, aby to robić.

- Ale mogą interesować się tym, co dzieje się w kraju, w którym urzędują?

- Owszem. Jednak nie mają prawa na ingerowanie. Ambasadorzy nie są ludźmi, którzy urodzili się w kraju, w którym urzędują. Nie płacą tu podatków, a jedynie goszczą.

- Jednak społeczność LGBT czuje się urażona, gdy mówi się o niej używając wyrazu ideologia. Pana zdaniem bezzasadnie?

- Pani Mosbacher, która wstawiła się za społecznością LGBT powinna mieć świadomość, że na uniwersytetach amerykański są katedry, które zajmują się LGBT i gender. To ludzie, którzy piszą o ideologii, która w latach 60-70-tych zaczęła się rozwijać. Dlatego mówienie o ideologii jest jak najbardziej zasadne. Zresztą uważam, że osoby LGBT nie są w Polsce dyskryminowane.

- Pana zdaniem osoby LGBT nie są dyskryminowane. Skąd zatem opinie, że jest inaczej niż pan twierdzi?

- Społeczność, o której pani mówi domaga się przywilejów, które są przyznawane rodzinom.

- Osoby LGBT nie mogą stanowić rodziny?

- Polskie prawo jasno określa kogo można nazywać rodziną.

- Kogo?

- Związek kobiety i mężczyzny jest według Konstytucji określany jako rodzina. Dlatego apeluję, aby odejść od histerii i przestać się na tym skupiać. Większe problemy będzie miał kibic ŁKS, jeśli pójdzie na Widzew niż osoba LGBT, którą mijamy na ulicy.