Jacek Czaputowicz

i

Autor: Stanisław Kowalczuk Jacek Czaputowicz

Wojna na szczytach rządu. Były minister zaskakująco szczerze ujawnia szczegóły konfliktu

2020-08-31 8:30

Nie jest wielką tajemnicą, że w rządzie Zjednoczonej Prawicy zdarzają się tarcia i konflikty między koalicjantami, choć zazwyczaj politycy zapewniają media, że to tylko plotki. Z tego schematu postanowił najwyraźniej wyłamać się Jacek Czaputowicz. Były minister spraw zagranicznych po złożeniu rezygnacji z urzędu zdecydował się właśnie udzielić zaskakująco szczerego wywiadu "Rzeczpospolitej". W rozmowie Czaputowicz mówi wprost o konflikcie pomiędzy premierem Mateuszem Morawieckim a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą!

Już w drugiej połowie lipca w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" Jacek Czaputowicz poinformował z nienacka: - Kilka miesięcy temu umówiliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na kontynuowanie mojej misji do wyborów prezydenckich. Cieszę się z ich wyniku, to jest przecież też w jakimś stopniu znak, że prowadzona przez nas polityka zagraniczna została dobrze oceniona. Co więcej, szczerze wyznał: - Ale uważam, że to jest dobry moment na zmianę na czele naszej dyplomacji. Czaputowicz mówił również, że "nie sądzi", aby za ewentualną zmianą personalną miała pójść zmiana polityki zagranicznej. - Jest akceptacja dla dotychczasowej linii, a po zwycięstwie Andrzeja Dudy otwiera się kilkuletni okres stabilności politycznej, który będzie sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej - przekonywał.

Zobacz także: Czaputowicz podał się do dymisji. W sieci WRZE! "Sypie się rząd"

Jak zapowiedział, tak też zrobił, żegnając się ze swoim stanowiskiem 20 sierpnia. Swoją rezygnację ze stanowiska Czaputowicz złożył wówczas na ręce premiera, który ją przyjął.

W najnowszej rozmowie z tym samym dziennikiem Czaputowicz uchylił rąbka tajemnicy względem swojej dymisji. Choć ponownie podkreślił, że decyzję podjął wcześniej, to wyznał, dlaczego uznał, że "pewien etap jego pracy został zakończony". - Chodzi też o styl działania. Starałem się unikać konfrontacji, nie nadużywać języka geopolityki, czy prymatu interesu narodowego, ale szukać porozumienia, akcentować potrzebę współpracy, solidarności i działań wielostronnych. Nie dlatego, żebym nie doceniał uwarunkowań geopolitycznych czy potrzeby realizacji interesu narodowego, lecz dlatego, że uważam, że środkiem do realizacji tego interesu jest niekonfrontacyjna postawa, przewidywalność i akceptowalny przez innych język. Obecnie nie widzę możliwości wniesienia większej wartości dodanej do polskiej polityki zagranicznej, dlatego ustępuję i zostawiam pole do działania innym.

Zdecydowanie najciekawszą rzeczą Czaputowicz powiedział jednak w momencie rozmowy, w której mowa była o tym, że z MSZ wyprowadzono do Kancelarii Premiera sprawy europejskie. Przyznał on, że choć mogło to być bardzo korzystne dla obu stron rozwiązanie, to zarazem stanowiło "pewne ryzyko" dla premiera, "które szybko się potwierdziło". Przy tej okazji były szef MSZ mimowolnie zdradził, że medialne doniesienia o tarciach pomiędzy Morawieckim a Ziobrą nie są wcale przesadzone. - Otóż wcześniej premier był rozjemcą w sporach między ministrami, jak choćby między ministrem Ziobrą a mną w sprawie praworządności czy taktyki postępowania przed TSUE. Dzisiaj premier stał się stroną sporów z ministrem Ziobrą - zdradził.

Dymisja Łukasza Szumowskiego. Dlaczego odszedł?