Prezydent Andrzej Duda i jego żona Agata Duda przebywają aktualnie w Stanach Zjednoczonych. Para prezydencka rozpoczęła wizytę w USA od spotkania z amerykańską Polonią PIERWSZA DAMA MIAŁA NAWET WYSTĄPIENIE. Prezydent Duda ma już za sobą również spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem, bo panowie podpisali deklarację dotyczącą szczegółów zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Ale nie tylko ważne rozmowy i spotkania miały miejsce w USA. Doszło też do... wpadki! I to dość przerażającej. Otóż okazało się, że z okazji przybycia polskiej pary prezydenckiej do USA wydrukowane zostały okolicznościowe ulotki. Ulotki pojawiły się jako w czasie spotkania Polonii z parą prezydencką. Do spotkania doszło w niedzielę, Dudowie najpierw wzięli udział we mszy w kościele w New Britain, a potem spotkali się z przybyłymi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, co znalazło się na ulotkach. Pod powitalnymi słowami i zdjęciem, znalazło się logo domu pogrzebowego! Na ulotce wydrukowano powitanie: - Witamy pana Prezydenta RP Andrzeja Dudę i jego małżonkę, panią Agatę Kornhauser-Dudę, w kościele Świętego Krzyża, New Britain, Connecticut. A niżej zgrabny, mały napis: "DUKSA Family Funeral Homes'.
Zdjęcia ulotek pojawiły się w Internecie, redaktor radia RMF napisał na Twitterze: - Zakład pogrzebowy sponsorem ulotki powitalnej pary prezydenckiej. Od dwóch dni zachodzę w głowę, że ktoś wpadł na taki pomysł i na to pozwolił. A konsul honorowy RP w Connecticut pokazuje to jeszcze w internecie.
ZOBACZ: Chcesz się ubierać jak Agata Duda? Tu kupisz identyczne kreacje za mniej niż 200 zł
Pierwsza pomoc. SPRAWDŹ>>>
Pod wpisem dziennikarza radia rozpętała się burza. Jedni przecierali oczy ze zdumienia, inni nie widzieli w tym nic dziwnego: - A zakład pogrzebowy to jakiś szemrany biznes?; Polonijne domy pogrzebowe promują i są widocznym sponsorem w wielu wydarzeniach w Tri-State. Na przykład Koncerty Polskich artystów. Trochę dziwnie to wygląda gdy widnieje na plakacie Koncertu np."Lady Pank" napis Funeral Home , ale na tym polega kapitalizm..; A cóż jest takiego niestosownego w takiej działalności gospodarczej? Klub Go-Go lepszy? - komentowali internauci.
Głos zabrał też specjalista, ekspert od etykiety, Janusz Ścibora zauważył wpis o ulotkach i skomentował: - To nawet trudno komentować. Jest coś takiego jak kwestia dobrego smaku, tego co wypada, a co nie wypada. Jak widać zwyczajne podręczniki dobrego wychowania trafiły do lamusa. Przeczytałem o tym z zażenowaniem. Pieczę nad tym powinny sprawować służby prezydenta. Zapytana o sytuację została przez gazeta.pl też prezydencka kancelaria: - Jestem przekonany, że nie było to w żaden sposób z nami konsultowane - odpowiedział portalowi Błażej Spychalski.