Krzysztof Bosak i Roman Giertych

i

Autor: Tomasz Radzik, Marcin Wziontek Krzysztof Bosak i Roman Giertych

Wybory 2020. Giertych ODPALA bombę. Ten list może wywołać POPŁOCH w PiS

2020-07-01 17:25

Wybory 2020. Roman Giertych odpala polityczną bombę. Jego list może wywołać popłoch w PiS. - Namawiam Konfederatów, aby nie stali z bronią u nogi, ale opowiedzieli się za Rafałem Trzaskowskim i pokazali tym samym wyborcom, jak należy zagłosować. Mimo, że są mu przeciwni, to powinni na niego zagłosować, gdyż wybierając kapitana statku, nigdy nie możemy wybierać osobę z sekty. To się może skończyć utonięciem. Już lepiej na kapitana wybrać przeciwnika niż sekciarza - powiedział "SE" mecenas Roman Giertych, niegdyś związany z LPR.

- "Super Express”: - Postanowił pan zwrócić się listownie do Konfederacji, namawiając jej członków do poparcia Rafała Trzaskowskiego. Dlaczego?
- Roman Giertych: - Nie napisałem listu dlatego, że podzielam poglądy Konfederacji. Nie zrobiłem tego także dlatego, że w przeszłości znałem Krzysztofa Bosaka, czy Janusza Korwin-Mikkego. Powodem napisania listu była chęć podzielenia się doświadczeniem w zakresie kierowania formacją polityczną, która znajdowała się w podobnym położeniu na scenie politycznej, w którym znajduje się teraz Konfederacja.
Ma pan na myśli Ligę Polskich Rodzin, której pan przewodniczył?
- Tak. Chciałem przekazać członkom Konfederacji, że jeśli PiS wygra, to PiS będzie chciał ich zniszczyć, tak samo jak niszczył kiedyś LPR.
W jaki sposób PiS niszczył LPR?
– Przypominam sobie przesłuchania jakie w okresie LPR miało ok. 500 działaczy. Wówczas byli to bardzo młodzi ludzie. Obecnie część z tamtej grupy pewnie zasila szeregi Konfederacji. W okresie, gdy zawiadywałem LPR-em, PiS próbował za wszelką cenę znaleźć jakieś nieprawidłowości, jeśli chodzi o kwestie finansowe LPR-u. To się oczywiście nie udało, ale przesłuchiwanie przez ABW całej kadry LPR to była tylko przygrywka, do tego, co PiS zrobi Konfederacji, jak Duda wygra wybory. PiS nie jest normalną partią, tylko sektą. To ludzie, którzy piorą mózgi społeczeństwu za pomocą TVP. Proszę zauważyć, że w Telewizji Publicznej tak ja w sektach świat jest czarno-biały. PiS jest zawsze dobry, a opozycja zawsze zła. Taka metoda tworzy sekciarskie myślenie i sekciarski podział. Czy widziała Pani jakiś materiał w TVP krytyczny do PiS? Nie. Bo w sekcie guru i sekta są zawsze dobrzy, a wszyscy pozostali źli. Dlatego należy pamiętać, że głosując na Andrzeja Dudę, czyli przedstawiciela PiS w pewnym sensie wspieramy tę sektę.
– Wracając do listu. Rafał Trzaskowski nie cieszy się dobrą opinią w środowisku Konfederacji. Zastanawiam się, czy pana wiara, że Konfederaci posłuchają pana i poprą prezydenta Warszawy nie jest zbyt płonna?
– Zobaczymy. Namawiam Konfederatów, aby nie stali z bronią u nogi, ale opowiedzieli się za Rafałem Trzaskowskim i pokazali tym samym wyborcom, jak należy zagłosować. Mimo, że są mu przeciwni, to powinni na niego zagłosować, gdyż wybierając kapitana statku nigdy nie możemy wybierać osobę z sekty. To się może skończyć utonięciem. Już lepiej na kapitana wybrać przeciwnika niż sekciarza.
- Sztaby wyborcze Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego mocno starają się o poparcie ze strony Konfederacji. Adam Bielan podziękował nawet Krzysztofowi Bosakowi na antenie TVP Info za to, że ten jego zdaniem poparł obecnie urzędującego prezydenta. Bosak jednak stanowczo zaprzeczył tym słowom.
– Widać determinację ze strony sztabu Andrzeja Dudy, że są w stanie posunąć się nawet do kłamstwa. Kłamstwo jest też charakterystyczne dla sekt.
Czy zadzwonił pan do Krzysztofa Bosaka tuż po ogłoszeniu wyników I tury wyborów?Może wówczas byłby lepszy klimat do prośby o wsparcie dla Rafała Trzaskowskiego?
– Nie, ale mu gratuluję, bo dostał bardzo dobry wynik. Szczególnie na tle PSL-u i Lewicy.

Rozmawiała Sandra Skibniewska 

dr Pietrzyk-Zieniewicz: Za Dudą stoi cień Kaczyńskiego [Super Raport]