Właściciele małych sklepów i puntów usługowych oraz wszyscy, którzy zrezygnowali z etatów, ponieważ chcieli iść „na swoje”, będą musieli jeszcze więcej płacić Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. GUS opublikował wczoraj dane o przeciętnej pensji w IV kwartale 2019 r. - była to ostatnia informacja potrzebna do obliczenia tegorocznych składek.
Ekonomiści policzyli, że indywidualnych przedsiębiorców czeka ciężki rok. Jeśli prowadzą działalność od ponad dwóch lat, czyli nie korzystają już z ulg, miesięcznie zapłacą 1431,48 zł samych składek. To więcej o 115 zł niż do tej pory. Roczne koszty prowadzenia firmy wzrosną o prawie 1400 zł!
Wzrost składek zaskoczy przedsiębiorców, bo jest najwyższy od 2009 r. – Sytuacja w gospodarce pogarsza się, dlatego prowadzącym działalność będzie trudno więcej zarobić, aby pokryć wyższe składki – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Federacja postuluje, aby powiązać wysokość składek na ZUS z zarobkami przedsiębiorcy. Byłoby to bardziej sprawiedliwe i nie rujnowałoby najmniejszych firm, dla których duże składki są zabójcze.
Danuta Kubat (61 l.) Z Wrocławia, prowadząca kiosk z gazetami
Kolejna podwyżka składek?! Ten pomysł jest skandaliczny! Już teraz płacę takie podatki, że czasami nawet tyle nie zarobię. Jeśli rząd uzna, że jeszcze trzeba je podwyższyć, rzucę w diabły działalność gospodarczą. I jestem pewna, że takich jak ja w Polsce będzie mnóstwo.