Zaskakująca deklaracja Ziemkiewicza. Tego nikt się nie spodziewał

Rafał Ziemkiewicz należy do grona intrygujących postaci. Niektórzy go cenią, inni uważają, że ekscentryczny publicysta powinien czasem odłączyć klawiaturę. Jednak Ziemkiewicz nie przejmuje się krytyką i hejtem. Publicysta dzieli się różnymi wnioskami i ciekawymi obserwacjami z ludźmi, którzy korzystają z Twittera. Tym razem Ziemkiewicz zahaczył o temat sportu. A dokładniej o piłkę nożną, która dla wielu Polaków jest koronnym sportem. Jednak Ziemkiewicz nie podziela entuzjazmu w tej dziedzinie. Dziennikarz nie byłby sobą, gdyby temat piłki nożnej był jednym wątkiem jego wpisu. Wszak polityka to sfera, w której Ziemkiewicz czuje się jak ryba w wodzie. Co wspólnego z polityką ma piłka nożna? Rafał Ziemkiewicz wyjaśnia w swoim poście.

"Jak nie jestem kibicem piłki nożnej, tak trudno dostrzev jej wyższość nad polityką: bramki pozostają cały czas w tym samym miejscu, sędzia nie zmienia reguł podcza meczu a zawodnicy zamieniają się koszulkami po meczu, nie w trakcie" - napisał Rafał Ziemkiewicz dzieląc się czwartkową refleksją.