Marcin Makowski

i

Autor: Materiały prasowe Marcin Makowski

Zemsta Banasia? Marcin Makowski: Zależy, czy będą kolejne raporty

2019-12-11 5:50

Publicysta "Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski komentuje publikację raportu NIK na temat nieprawidłowości w Ministerstwie Sprawiedliwości

Marcin Makowski: Wielu widzi w najnowszym raporcie NIK zemstę Mariana Banasia na PiS. Otóż w polityce każde wydarzenie ma dwie logiki, którymi można je tłumaczyć. Jedna to faktografia, druga to tzw. timing. Opublikowany wczoraj raport, który powstał jeszcze za poprzednich władz NIK, jest de facto procesem, którego nie przeprowa się w tydzień czy dwa. Trudno więc uznać, że ktoś w ramach zemsty mógł stworzyć na kolanie tak precyzyjny dokument. Nie zmienia to faktu, że moment, w którym się ukazał, jest newralgiczny politycznie i dla PiS, i dla samego Banasia. Tworzy bowiem osobną narrację wokół tego raportu, która też jest uprawniona. W NIK jest oczywiście ciągłość instytucjonalna, ale dla samego Banasia może być to broń polityczna w grze, w której nie ma już nic do stracenia. Kluczem będzie teraz to, co nastąpi po tym raporcie. Jeśli bowiem pojawi się jakaś seria raportów rozliczająca PiS, to będzie to ewidentnym odwetem. Na razie mamy do czynienia ze zbiegami okoliczności – dla Mariana Banasia korzystnymi, dla PiS trochę mniej. Jeśli Banaś nie pójdzie za ciosem, ta sprawa szybko przestanie interesować opinię publiczną.