Wojciech Bojanowski

i

Autor: Wojciech Bojanowski

Znany dziennikarz TVN przy grobie synka. Jego opowieść rozdziera serce [WIDEO]

2022-03-03 14:30

W Polsce w październiku 2020 roku trwały protesty w związku z decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że dopuszczalność aborcji w wypadku ciężkich wad płodu jest niezgodna z konstytucją. W tej sprawie głos zabrał znany dziennikarz TVN Wojciech Bojanowski. Podzielił się swoją osobistą tragedią. Jego opowieść rozdziera serce…

Największe emocje społeczne budził fakt, że wyrok TK oznacza zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci z wadami letalnymi, które nie dają dzieciom szans na przeżycie. Także w obozie rządowym słychać głosy, że to zmuszanie kobiet do heroizmu i w tej dramatycznej sytuacji trzeba jednak pozostawić im wybór.

Jak trudne jest to przeżycie dla rodziców takich dzieci, wielu z nas może się tylko domyślać. W takiej sytuacji znalazł się jednak Wojciech Bojanowski. Ten znany i ceniony dziennikarz, który obecnie nadaje materiały z ostrzeliwanego przez Rosjan Kijowa, nagrał wówczas krótki film przy grobie swojego syna. Po raz pierwszy  opowiedział publicznie, że w czwartym miesiącu ciąży stało się jasne, że ich dziecko jest chore na zespół Edwardsa. „Bardzo małe szanse, żeby urodzić się żywym i zdrowym. Ale podjęliśmy decyzję, że spróbujemy. Że może zdarzy się jakiś cud. Może Bóg pomoże. Tak chcieliśmy” - powiedział.

„Stwierdziliśmy, że może uda go wyleczyć. Byliśmy gotowi na to, by w domu urządzić szpital. By zmierzyć się z tym wszystkim, co się dzieje. Po kilkunastu dniach okazało się, że jego serduszko przestało bić” – mówił łamiącym się głosem. Dodał, że w takiej sytuacji rodzice powinni mieć wybór. „Pamiętam, jak się wtedy czuliśmy. Wiem, co to znaczy dla rodziców. Myślę, że dowolność, możliwość podjęcia decyzji to coś, co w tej szalenie trudnej sytuacji być może mogłoby się rodzicom po prostu należeć” - podkreślił .

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany