Czy prezydent Andrzej Duda ułaskawił pedofila?

i

Autor: Domin

Żona i córka mężczyzny ułaskawionego przez Dudę: Dajcie nam SPOKOJNIE żyć. Wybaczyłyśmy mu

2020-07-05 12:18

W ostatnich dniach, po publikacji „Rzeczpospolitej” głośno było o sprawie mężczyzny skazanego za pedofilię, którego ułaskawił prezydent Andrzej Duda. Informacja ta wywołała nie lada zamieszanie i stała się elementem kampanijnej walki o fotel prezydencki. Teraz niespodziewanie głos zabrały córka i żona mężczyzny, które zwracały się do głowy państwa z wnioskami o ułaskawienie. Kobiety twierdzą, że są ofiarami politycznej zagrywki i wybaczyły ułaskawionemu czyny z przeszłości.

Sprawa ułaskawienia nie dotyczyła ułaskawienia czynu pedofilskiego – mężczyzna odsiedział całą karę. - Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna – tłumaczył sam Duda, gdy sprawę opisano. Oponenci nie zostawili jednak na prezydencie suchej nitki, krytykując go za ten akt łaski. - Pedofil to pedofil – podnosili.

ZOBACZ TEŻ: Czy Andrzej Duda ułaskawił pedofila? O co chodzi w tej aferze

Teraz głos w rozmowie z TVP Info zabrała rodzina ułaskawionego. - Każdy popełnia błędy. Żyjemy teraz jak normalna rodzina i chcemy tak żyć. Dajcie nam spokojnie żyć! Ufam mu we wszystkim – powiedziała w TVP Info żona mężczyzny. - Ufam tacie, gdyby tak nie było, to przecież nie byłoby też żadnych pism do prezydenta – dodawała córka. - To zagrywka polityczna – oceniła. W podobne tony uderzyła żona ułaskawionego. - Jesteśmy wdzięczne prezydentowi że, możemy normalnie żyć. Jesteśmy ofiarami politycznej zagrywki – stwierdziła. - Popełnił błąd, ale zrobił wszystko, by to naprawić – skwitowała na koniec, odnosząc się do męża.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tuta

Super Raport 03.07 (Goście: Balcerowicz, Kierwiński)