Rodzice dzieci ze szkoły podstawowej w Szczodrem pod Wrocławiem są w szoku. Na jaw wyszły zatrważające fakty na temat tego, co działo się za murami podstawówki. Wszystko dzięki czujnej mamie, która zaniepokojona nocnymi koszmarami syna i jego lękiem przed pójściem do szkoły, wyposażyła go w dyktafon.
To, co słychać na nagraniu, mrozi krew w żyłach! Nauczycielka zaklejała maluchom usta taśmą, groziła, że przywiąże je do krzesła i rzucała w stronę maluchów wyzwiska. - Cicho bądź, nie odzywaj się do mnie! Irytujecie mnie gówniarze smarkate. Co wy robicie, siusiumajtki! (...) Nie próbuj podchodzić, bo będę musiała przywiązać cię do stołu! - krzyczy wściekła nauczycielka.
Zobacz: SZOKUJĄCE wyznanie Maryli Rodowicz: Molestowali mnie! Podobało mi się
Dramat 5- i 6-latków trwał od września. Przestraszone dzieci nie mówiły rodzicom o tym, co dzieje się na lekcjach. Na sprawę zareagowała dopiero Dorota Łaba, matka chłopca, który odczuwał lęk przed pójściem do szkoły. Kobieta pokazała nagranie policji, ale funkcjonariusze z komisariatu w Długołęce odesłali ją do Kuratorium Oświaty. Zaniepokojona matka złożyła tam skargę, a kopia nagrania trafiła też do dyrektorki szkoły i innych rodziców.
Bezduszna nauczycielka została zawieszona, a w szkole została zlecona kontrola. Jak informuje Radio ZET, wizytatorzy jeszcze dziś pojawią się w podstawówce i zbadają sprawę. Jeśli dostaną zgodę rodziców, porozmawiają również z dziećmi.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail