Oszukiwali metodą na policjanta

i

Autor: Podlaska Policja

Fałszywi policjanci wpadli w ręce prawdziwych

2018-06-25 12:40

Dwaj oszuści działający tak zwaną metodą „na policjanta” wpadli w ręce kryminalnych z Białegostoku (woj. podlaskie). Za kraty trafiła też ich 53-letnia wspólniczka z Łodzi. Złodzieje dzwonili do losowo wybranych osób w podeszłym wieku, podawali się za mundurowych i wyłudzali od nich pieniądze. Ich łupem padło blisko 90 tys. zł. Grozi im 8 lat w więzieniu.

Złodziejska szajka uderzyła w ubiegłym tygodniu w Białymstoku. Pierwszą ofiarą, która wpadła w zastawione przez nich sidła, była 83-letnia kobieta. Jeden z oszustów, podając się za policjanta, zadzwonił do niej z informacją, że jej zięć miał wypadek, w którym zginęła osoba. Twierdził też, że musi wpłacić kaucję, aby mężczyzna uniknął aresztowania. Niestety, starsza pani dała się nabrać i przekazała oszustom 55 tys. zł. Kolejna osoba została oszukana w niemal identyczny sposób. 90-letni mężczyzna uwierzył, że jego syn spowodował wypadek i oddał fałszywemu policjantowi 34 tys. zł.
Przestępcy usiłowali w podobny sposób nabrać jeszcze cztery inne osoby, ale te na szczęście zachowały czujność i o próbie wyłudzenia powiadomiły prawdziwych policjantów. Jeszcze tego samego dnia kryminalni zatrzymali trzy osoby zamieszane w ten złodziejski proceder. Na terenie województwa mazowieckiego w ręce białostockich policjantów wpadli 22- i 29-latek, przy których mundurowi znaleźli 33 tys zł pochodzące z jednego z oszustw. Jak ustalili śledczy, zadaniem młodszego z nich było odbieranie pieniędzy od seniorów, zaś starszego przekazywanie łupu zagranicznym wspólnikom. Podobną rolę odgrywała zatrzymana przez policjantów w Łodzi 53-letnia wspólniczka obu mężczyzn – ona także zajmowała się transferem zrabowanych seniorom pieniędzy za granicę. Całej trójce za oszustwo grozi teraz ośmioletni pobyt za kratami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki