Oskarżony 27 marca został poproszony, aby w czasie nieobecności koleżanki przypilnować jej 2-letnie dziecko. Jak się miało okazać, jego pomoc miała nie być bezinteresowna, bo gdy tylko matka opuściła mieszkanie, ten zaczął dobierać się do śpiącego dziecka. Co więcej, wszystko nagrywał swoim telefonem komórkowym. Jak zdradził TVN24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski: - Mężczyźnie zarzucono, że doprowadził on osobę małoletnią poniżej lat 15 do poddania się innym czynnościom seksualnym, a także podjął próbę odbycia stosunku płciowego. Mężczyzna wykorzystał fakt, że dziecko w tym czasie spało.
To nie jedyny budzący grozę przypadek ujęcia pedofila w ostatnich dniach. Inny z nich szantażował 13-latkę po tym, jak odmówiła mu spotkania [ZOBACZ SZCZEGÓŁY]
Matka dziewczynki już następnego dnia w przypadkowych okolicznościach miała odkryć mrożące krew w żyłach nagranie. Wstrząśnięta zawiadomiła policję, która tego samego dnia zatrzymała 29-latka. Mężczyzna, oprócz próby wykorzystania małoletniej, ma odpowiadać za posiadanie narkotyków. Podczas przeszukania znaleziono przy nim kilka pigułek ecstasy. Śledczy ustalili, że przywiózł je z zagranicy.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.