Incydent na dworcu kolejowym w Lesznie

i

Autor: hak, Radio Eska zdj. ilustracyjne

Incydent na dworcu kolejowym w Lesznie. Postój pociągu przez żart o koronawirusie

2020-07-03 17:09

W pociągu Intercity z Gdyni do Wrocławia pasażer powiedział konduktorowi, że ma koronawirusa. Pociąg stanął na kilkadziesiąt minut, bo sprawdzano, czy mówił prawdę.

Do zdarzenia doszło dziś (3.07) przed południem. Ok. 40-letni mieszkaniec Bydgoszczy jechał z dzieckiem do Wrocławia na badania. Między mężczyzną a konduktorem doszło do spięcia. Poszło o to, że pasażer jechał bez wymaganej maseczki. W pewnym momencie mężczyzna powiedział konduktorowi, że ma koronawirusa. Potem tłumaczył, że to był żart.

Pociąg jednak zatrzymano, straż koeli powiadomiła policję i sanepid. Ten ostatni musiał wysłać maila z zapytaniem do sanepidu w Bydgoszczy, czy pasażer figuruje na liście osób zakażonych. Takich informacji nie udziela się telefonicznie. Nie figurował, pociąg ruszył dalej. Ale większość pasażerów zdążyła już się wcześniej przesiąść do innego pociągu, który jechał w tamtą stronę.

Jesteś prawdziwym kociarzem? Sprawdź, ile wiesz o kotach! [QUIZ]

Pytanie 1 z 18
Według jednej z legend kot ocalił Mahometa przed:
Jesteś prawdziwym kociarzem? Sprawdź, ile wiesz o kotach! [QUIZ]
Postęp prac przy budowie portu lotniczego w Radomiu
Źródło: Incydent na dworcu kolejowym w Lesznie. Postój pociągu przez żart o koronawirusie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki