Coraz głośniej w mediach o zarażeniach koronawirusem wśród górników. Jak to wygląda z perspektywy rządu? - W większości kopalń nie ma ognisk zakażenia koronawirusem - powiedział w piątek wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Zakażanie potwierdzono u ponad 400 górników z Polskiej Grupy Górniczej.
Czytaj też: Kiedy otwarcie przychodni? Będzie szturm pacjentów?
Wiceminister w rozmowie z "Salonem politycznym Trójki" zapewnił, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a zabezpieczenia sanitarne wdrożone. - Wszystkie czynności związane z zabezpieczeniem sanitarnym zostały wdrożone i jestem przekonany, że to niebezpieczeństwo zostanie ograniczone - mówił Kowalski.
W kopalniach należących do PGG: Murcki-Staszic, Sośnica i Jankowice wstrzymano pracę i wydobycie. Zachorowania odnotowano także w innych kopalniach. Górnicy, którzy pracują na terenie kopani przechodzą badania przesiewowe na obecność SARS-CoV-2.
Decyzję o przeprowadzeniu testów przesiewowych na Górnym Śląsku podjął w środę, po naradzie u wojewody śląskiego w Katowicach, główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas w porozumieniu z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim.
Polecamy: Wakacje 2020 tylko w Polsce? Wiceminister odpowiada
Źródło: Kopalnie PGG: Wdrożono zabezpieczenia sanitarne