Oficjalne oświadczenie księdza Bochyńskiego zostało opublikowane w czwartek wieczorem. Duchowny napisał:
"Przepraszam za zło wyrządzone Kościołowi moim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Co do wypełnianych funkcji podporządkuję się decyzjom Księdza Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego. Proszę o wybaczenie"
Oświadczenie jest bardzo krótkie, nienacechowane emocjami. Czy ksiądz naprawdę żałuje swoich słów? A co ważniejsze, czy powinniśmy mu wybaczyć?
PRZECZYTAJ TEŻ: Ks. Bochyński: Dzieci same wchodzą do łóżek dorosłych
Ksiądz doktor Ireneusz Bochyński, rektor kościoła akademickiego Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim na co dzień pracuje z dziećmi i młodzieżą. W szokującym wywiadzie za jedną z przyczyn pedofilii podaje bezstresowy model wychowania. Powiedział, że jest też grupa dzieci, które ksiądz określił jako wewnętrznie bardzo dojrzałe. W związku z tym, potrzeba intymnego zaspokojenia przychodzi u nich znacznie wcześniej. Ksiądz Bochyński powoływał się na wiadome mu przypadki, kiedy to dzieci "wchodziły do łóżek dorosłych" w celu osiągnięcia spełnienia. Podkreśla, że to ich wybór.