ksiądz, koloratka

i

Autor: East News

Ksiądz-pedofil trafił za kraty. Teraz szuka pomocy u prezydenta Dudy

2017-11-30 12:07

W 2015 roku ksiądz Paweł K. został skazany na 7 lat więzienia za wykorzystywanie seksualne jednego z uczniów. Duchowny zamierza jednak skierować specjalny wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy, z prośną o zastosowanie prawa łaski - opisuje Gazeta Wrocławska. Ksiądz Paweł K. poprosił także proboszcza parafii, gdzie kiedyś pracował, o napisanie "listu poparcia".

Sprawa księdza-pedofila Pawła K. sięga 2012 roku. To właśnie wtedy duchowny został przyłapany w jednym z pokoi hotelowych we Wrocławiu z 13-letnim uczniem. Funkcjonariusze szybko ustalili, że kapłan ma na sumienie również inne grzechy - w 2005 roku znaleziono u niego pornografię dziecięcą. Po dość sprawnym procesie ksiądz został skazany na 7 lat więzienia. Prokurator była pewna, że ksiądz jest winny. - Z premedytacją "oplatał" pokrzywdzonych chłopców. Najpierw zaprzyjaźniał się z nimi, uzależniał od siebie psychicznie. Czasem obsypywał prezentami. A potem seksualnie wykorzystywał - mówiła podczas jednej z rozpraw Joanna Czyniewska-Pawlik. Po blisko dwóch latach odsiatki, ksiądz zamierza jednak wyjść na wolność. Duchowny postanowił poprosić o ułaskawienie prezydenta Andrzeja Dudę.

W staraniach o ułaskawienie, księdza wspiera również proboszcz parafii, w której kiedyś pracował. Napisał on specjalny list, w którym zachwala swego dawnego współpracownika. Do pisma dotarli dziennikarze "Gazety Wrocławskiej". - Czytamy w nim, że ksiądz Paweł był bardzo dobrym kapłanem, który chętnie, rzetelnie i dokładnie udzielał się we wszystkich pracach duszpasterskich. Na dodatek pomagał i wspierał finansowo potrzebujących - opisuje kapłan.

Na razie nie wiadomo, czy prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję w sprawie ułaskawienie kapłana.

Zobacz: Wypuścili pedofila z aresztu. Zgwałcił dziecko PONOWNIE. Wcześniej pogryzł dziewczynkę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki