Seksafera w Samoobronie wybuchła w grudniu 2006 roku po publikacji w "Gazecie Wyborczej" wywiadu z Anetą Krawczyk.
Przeczytaj koniecznie: Skandal! Tak choruje Lepper!
Kobieta rzucała pod adresem prominentnych działaczy Samoobrony poważne oskarżenia. Twierdziła na przykład, że pracę w biurze poselskim Stanisława Łyżwińskiego otrzymała w zamian za "usługi seksualne".
Ostatecznie Stanisałw Łyżwiński został skazany za gwałt, a Andrzejowi Lepperowi przypisano "żądanie oraz przyjmowanie korzyści o charakterze seksualnym".
Patrz też: Adwokat Leppera posiedzi z Lwem?
Po ogłoszeniu wyroku przewodniczący Samoobrony nie krył rozgoryczenia:
- To proces wymyślony przeciwko mnie (...) Dlaczego Krawczyk może wszystko. Ja i tak tę sprawę wygram. Żaden świadek nie potwierdził zeznać Krawczyk – wykrzykiwał wyraźnie zdenerwowany Andrzej Lepper.