Za co może grozić kara podczas wyborów? Za stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych, czyli mówiąc prosto: za brak maseczki lub innego okrycia twarzy. Jest ono obowiązkowe, ale nie sprawia, że bez niego nie dostaniemy karty wyborczej. Choć zdania tutaj są podzielone i niektórzy politycy uważają, że osoby bez maseczek nie powinny być obsługiwane, to jednak nikt nie może odmówić nam prawa do głosowania. Za brak maseczki można dostać "co najwyżej" mandat w wysokości do 500 zł lub karę administracyjną, a te sięgają nawet 30 tys. złotych.
Polecamy: Czy osoba bez maseczki otrzyma kartę wyborczą?
Poza tym należy pamiętać o innych zasadach bezpieczeństwa - dezynfekcji rąk przed i po wyjściu z sali wyborczej, zachowaniu bezpiecznego dystansu, przyjściu w miarę możliwości pojedynczo (czyli bez rodziny, ale bez obaw - dzieci będą wpuszczane - muszą mieć maseczkę jeśli mają więcej niż 4 lata).
Poza tym w lokalu wyborczym nie może być więcej niż 1 osoba na 4 metry kwadratowe, co może oznaczać kolejkę do lokali wyborczych. Będą one czynne od 7 rano do 21, ale uwaga - o 21 osoba z komisji staje na końcu kolejki tym samym ją zamykając. Każdy, kto do 21 przyjdzie do lokalu (lub ustawi się w kolejce do niego) odda głos.
Głosować należy szybko, bez zbędnych kontaktów i rozmów. W lokalach nie będzie obrusów ani sukna, aby unikać wszystkiego, co nie może być zdezynfekowane. Będzie także obowiązek wietrzenia lokali - przynajmniej 10 minut na każdą godzinę.
Źródło: Mandaty podczas wyborów - za co można dostać?