Zabiła męża inwalidę, bo miała go dość!

2014-03-01 3:00

On okazał jej serce, a ona zapłaciła mu za to zbrodnią... Piotr G. (†31 l.) z Olsztyna przygarnął do siebie Joannę G. (30 l.) i piątkę jej dzieci. Związek z kalekim mężczyzną szybko stał się jednak dla Joanny ciężarem. Nakazała więc zabić męża swemu kochankowi. Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie ruszył właśnie proces morderców.

Jak już pisaliśmy, niepełnosprawny olsztynianin przygarnął pod swój dach kobietę tułającą się po przytułkach. Szczerze pokochał i ją, i jej maluchy. Starał się być dla nich ojcem, którego nigdy nie znały.

Mimo ostrzeżeń proboszcza swojej parafii wziął nawet ślub z Joanną. Jego szczęście nie trwało zbyt długo. Małżonka szybko zaczęła sobie sprowadzać do domu kochanka. W końcu postanowiła pozbyć się kaleki.

Do strasznego mordu doszło pod koniec kwietnia ubiegłego roku na olsztyńskich Nagórkach. Żona wyprowadziła męża na wózku na nocny spacer. Zawiozła go prosto w ręce oprawców!

ZOBACZ: Szaleniec zabił mi syna na drodze!

Jacek P. (42 l.). i jego kompan Łukasz K. (32 l.) czekali w krzakach. Kopniakami i ciosami pięści zrzucili z wózka przerażonego inwalidę. Zaciągnęli go do pobliskiej ruiny i tam mordowali. Najpierw próbowali skatować go na śmierć, potem dusić rekami. Ale mężczyzna ciągle oddychał... Zacisnęli mu więc na szyi pętlę z paska od spodni. Potem oprawcy wrzucili ciało do ogniska i próbowali je spalić.

Okrutnej żonie, morderczemu kochankowi oraz koledze, który pomagał zabić Piotra G., grozi dożywocie.

Kiedy oskarżyciel odczytywał wczoraj akt oskarżenia, twarze przestępców nawet nie drgnęły.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki