Chociaż wypadek wyglądał bardzo poważnie kierowca bmw przeżył zderzenie z drzewem. Sam opuścił rozbite auto i nie wymagał pomocy lekarskiej. Do zdarzenia doszło między Suchodołem, a Sokołowem Podlaskim (mazowieckie). Kierujący bmw na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą.
Pędził z dużą szybkością, bo gdy auto wypadło z drogi wycięło drzewo, w które uderzyło, a następnie przewróciło się na dach. Kierujący bmw nie odniósł żadnych obrażeń. Po prostu wyczołgał się z leżącego na dachu samochodu i czekał na przyjazd służb ratowniczych. Tłumaczył policjantom, że nie wie dlaczego stracił kontrolę nad bmw i wypadł z drogi. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia sokołowska policja.