Policja wyciągnęła Mumę z kryjówki

2007-10-26 23:57

Ciemne okulary i kaptur na głowie miały zmylić funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem gangów kradnących samochody.

Kamuflaż nie pomógł jednak 30-letniemu Damianowi P. ps. Muma. Zmieniający regularnie miejsca pobytu "samochodziarz" myślał, że przechytrzy policję.

Wczoraj wpadł przed godz. 6 rano w Izabelinie, pod domem rodziny, u której się ukrywał. Policjanci już na niego czekali, bo wiedzieli, że "Muma" wychodzi zwykle wcześnie z domu.

Na widok kryminalnych złodziej nie rzucił się do ucieczki, ale grzecznie położył się na ziemię i zastygł w bezruchu. Próbował tylko podawać fałszywe dane i twierdzić, że nie jest osobą, której poszukuje policja.Nic to jednak nie dało. Natychmiast trafił do aresztu.

Z informacji śledczych wynika, że Damian P. ps. Muma to jeden z najlepszych złodziei samochodowych na Mazowszu. Działał na tzw. kieszeń. Ofiary namierzał na targowiskach i w centrach handlowych. Wykorzystywał nieuwagę właścicieli luksusowych aut, kradł im kluczyki do samochodów z kieszeni kurtki i... odjeżdżał! Jego łupem padały głównie fordy mondeo i ople vectra. Sąd udowodnił już mężczyźnie kradzież kilkudziesięciu takich aut. Daniel P. trafił za kratki. Na razie ma do odbycia zaległe cztery lata i trzy miesiące więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki