Poseł Robert Biedroń: Chcę poprosić Krzysia o rękę ZDJĘCIA

2011-10-19 13:15

- Nigdy nie prosiłem o rękę swojego partnera. Jeśliby nie odmówił, to marzę o tym! - mówi poseł Robert Biedroń (33 l.), który jest zdeklarowanym gejem, w rozmowie z "Super Expressem". To pierwsza taka publiczna deklaracja polityka Ruchu Palikota, który do tej pory o swojej prywatności mówił rzadko.

W wyborach do Sejmu Robert Biedroń dostał w okręgu gdyńskim ponad 18 tys. głosów. Obok Anny Grodzkiej (57 l.), pierwszej transseksualnej posłanki w polskim Sejmie, jest uznawany za najbardziej kontrowersyjnego nowego parlamentarzystę. Jest m.in. zwolennikiem legalizacji związków partnerskich w Polsce.

Gdyby do niej doszło, Biedroń chciałby sformalizować swój związek z partnerem Krzysztofem (32 l.). - Nigdy nie prosiłem o rękę swojego partnera. Jeśliby nie odmówił, to marzę o tym - mówi nam Biedroń.

Kim jest partner posła? To wieloletni prawnik Kampanii Przeciw Homofobii i absolwent Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W ubiegłym roku było o nim głośno dzięki pełnomocnikowi ds. równego traktowania w rządzie Elżbiecie Radziszewskiej (53 l.).

W jednym z programów telewizyjnych pani minister ujawniła orientację seksualną partnera Biedronia, za co później przepraszała.

Dawniej nie chciał rozgłosu

Biedroń i jego partner rzadko opowiadają o swojej prywatności. W programie "Uwaga TVN" z listopada ub. r. zrobili wyjątek. Biedroń mówił wtedy o swoim partnerze: - To na pewno miłość. Nie wyobrażam sobie innego życia.

Obaj podkreślali, że ze swoim uczuciem wolą się nie obnosić publicznie. - Musimy uważać i oglądać się, czy przypadkiem za plecami nikt nie idzie i nas nie obrazi albo nie rzuci w nas kamieniem - opowiadał Biedroń.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki