Za wypadaniem włosów stoi, poza oczywiście genami, stres. Im większy stres i im dłużej trwa, tym bardziej odbija się na naszym zdrowiu, na kondycji całego organizmu. Stres osłabia także włosy i powoduje problemy skórne. Może odpowiadać za łupież, a nawet łojotokowe zapalenie skóry.
Ostatnio wiele osób miało powody do stresu - z powodu pandemii koronawirusa, obniżek pensji, utraty pracy, zamknięcia firmy, strachu o zdrowie swoje i najbliższych, a także pytania o to, co będzie dalej... Długi okres izolacji negatywnie wpłynął na zdrowie znacznej części społeczeństwa.
Polecamy: Wypadanie włosów - przyczyny. Jakie choroby powodują łysienie?
– Sytuacje kryzysowe u większości z nas powodują dyskomfort psychiczny. Wybuch pandemii był dla nas dosyć intensywnym czynnikiem stresogennym. W związku z tym obserwujemy wzrost liczby osób borykających się z łysieniem telogenowym. Ten rodzaj łysienia powoduje skrócenie cyklu życia włosa. Objawia się dopiero po dwóch–trzech miesiącach od sytuacji, która nas dotknęła, więc teraz zaczynamy dostrzegać skutki rozpoczęcia izolacji w Polsce – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Mackojć, trycholog i biotechnolog z Instytutu Trychologii.
Jak uratować czuprynę?
Nie tylko poprzez odpowiednie kosmetyki, ale także masaż skóry głowy. Takie wcieranie preparatów poprawia krążenie krwi w komórkach i sprawi, że substancje aktywne lepiej się wchłoną.
Czytaj też: ŁYSIENIE PLACKOWATE - przyczyny, objawy i leczenie
– Osoby, które mają tendencję do łuszczycy, atopii, świądu czy łupieżu, obecnie powinny zainwestować w dobrej jakości szampony i odżywki. Warto bowiem pamiętać, że podziały komórkowe odbywają się w macierzy włosa, która ulokowana jest w skórze, dlatego jej dobra kondycja to podstawa – zaznacza Anna Mackojć w rozmowie.
Po czym poznać, że łysiejemy?
Pierwszym sygnałem łysienia, na który powinniśmy zwrócić uwagę, jest większa utrata włosów podczas wykonywania codziennej pielęgnacji, czesania i mycia.
Porady eksperta