Do programu „TAK czy NIE” Polsat News zaproszeni zostali Artur Zawisza i Rafalala. W pewnej chwili w trakcie dyskusji wybuchła awantura! Polityk nazwał swoją rozmówczynię „tym czymś”, a ona za to oblała go wodą ze szklanki. O mało nie doszło do rękoczynów, Zawisza chciał uciec ze studia! Prowadząca rozmowę Agnieszka Gozdyra musiała wystąpić w roli rozjemcy. Całe zamieszanie zostało skomentowane w mediach, głos zabrał nawet Janusz Korwin-Mikke.
Rafalala wydała
Swoje oświadczenie wydała również Rafalala, która na swoim blogu oburzona napisała: „Jestem zbulwersowana kłamstwami na swój temat,wszystkie anonse dotyczące spotkań seksu sponsorowanego są kłamstwem.
Zobacz: Korwin-Mikke kontra RAFALALA?! "Zawisza miał 100 proc. racji nazywając to COŚ męską dziwką!"
"Nigdy nie zamieszałam ogłoszeń erotycznych, jako Rafalala, Edytashemale, transsuczka itd itp. Nigdy też nie występowałam w filmach porno w Polsce oraz poza granicami naszego kraju. Jakiekolwiek zdjęcia o charakterze seksualnym wykonywałam prywatnie i dla intymnej przyjemności. Jedynym błędem z mojej strony było założenie konta na stronie "seksfotka.pl", z której wiele zdjęć została pobranych. Przeglądając fałszywe ogłoszenia zwróciłam uwagę ,że nie zgadza się mój wzrost waga i rozmiar biustu (źle przygotowana prowokacja)” - tłumaczy”. I dalej: „Uważam, że ta sytuacja to prowokacja narodowców. Zamierzam wejść na drogę prawną w tej kwestii. Uważam również, że gdybym miała w studiu telewizyjnym usiąść z prostytutką, bezdomnym, kalekim, upośledzonym lub w jakikolwiek sposób różniącą się osobą nie miałabym problemu dyskutować i okazać szacunek rozmówcy”.
Polsat skomentował awanturę Zawiszy i Rafalali
Na incydent w programie zareagował także Polsat News, który nie ma zastrzeżeń do swojej ekipy, podaje serwis wirtualnemedia.pl. „Zachowali się zgodnie z najlepszymi zasadami: rozmówcy byli zaproszeni odpowiednio wcześniej i zostali uprzedzeni, z kim spotkają się w studiu” - powiedział serwisowi rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail