Raty i ceny w górę, ale dlaczego? zdjęcie otwierające

i

Autor: Shutterstock

Raty i ceny w górę, ale dlaczego?

2022-01-21 9:05

Słowo „inflacja” jest dziś odmieniane przez wszystkie przypadki przez polityków, ekonomistów, handlowców… Nic dziwnego – dla wielu to pierwsze takie doświadczenie w życiu, a inni już nie pamiętają, by wartość złotego spadła aż tak bardzo. Dlatego tak trudno nam zrozumieć to, co się dzieje na rynku i nie bardzo wiemy co robić, gdy złoty tanieje. A przecież wzrost cen może zdarzyć się w każdej gospodarce. Zastanówmy się więc czym w ogóle jest inflacja i co oznacza dla nas, zwykłych Polaków – dla naszych portfeli, rat kredytów, planowania wydatków. Czy możemy się jakoś przed inflacją obronić?

Inflacja to wzrost cen produktów i usług w danym okresie. Nie jest to zmiana jednorazowa, a powszechna. Taka, która dotyka wszystkich konsumentów i wielu produktów. Inflacja sprawia, że coraz więcej płacimy za nasze zwykłe, codzienne zakupy. Aby najdokładniej oszacować poziom inflacji, liczony jest przeciętny poziom cen dla wybranego koszyka dóbr i usług. Następnie koszt zakupu takiego koszyka porównuje się w czasie.

Jak się liczy inflację

W Polsce za liczenie wskaźnika inflacji odpowiedzialny jest Główny Urząd Statystyczny. Określa on to, co wchodzi w skład koszyka konsumpcyjnego, czyli listę zakupów towarów i usług przeciętnego gospodarstwa domowego. GUS w każdym roku zbiera ceny około 1400 towarów z około 35 tys. punktów handlowych i usługowych, a następnie ustala, ile za taki koszyk trzeba zapłacić. GUS liczy więc, o ile drożeją m.in.:

  • żywność i napoje bezalkoholowe,
  • alkohole i papierosy,
  • odzież i obuwie. Sprawdza też, jak rosną nasze wydatki związane z:
  • użytkowaniem mieszkania lub domu i nośników energii,
  • zdrowiem,
  • transportem (bilety i ceny paliw),
  • edukacją,
  • rekreacją i kulturą.

Najmocniej odczuwamy wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych oraz użytkowanie mieszkania lub domu i nośników energii. Stanowią one niemal połowę koszyka dóbr i usług. Właśnie te wydatki pochłaniają spory procent naszych dochodów przez co mają duży wpływ na nasze portfele i domowy budżet.

Stopy procentowe w walce z kryzysem

Z inflacją są związane stopy procentowe, których wysokość ustala Rada Polityki Pieniężnej (RPP) – organ Narodowego Banku Polskiego (NBP).

Każdy bank centralny na świecie (w Polsce jest nim NBP) ma tzw. cel inflacyjny. Chodzi o to, że bank określa najkorzystniejszy dla gospodarki poziom inflacji w danym roku i stara się nie dopuścić do jego przekroczenia. W Polsce od 2003 r. obowiązuje cel na poziomie 2,5 proc. (niestety, obecnie w Polsce, jak podaje GUS inflacja wynosi 8,6 proc.), przy czym RPP dopuszcza różnice o jeden punkt procentowy w dół lub w górę. Jednym z narzędzi, którym się posługuje jest ustalanie wysokości stóp procentowych.

Stopa procentowa to cena (koszt kapitału, czyli inaczej odsetki), jaką należy zapłacić właścicielowi kapitału (np. bankowi) za to, że go pożyczy na ustalony czas.

Zmiana poziomu stóp procentowych przekłada się na wzrost lub spadek kosztów kredytów i pożyczek dla banków komercyjnych. Następnie banki pożyczają ten kapitał kredytobiorcom, czyli nam.

W Polsce, podobnie jak w innych krajach, istnieją różne rodzaje stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej określa m.in. stopę lombardową (wysokość oprocentowania, na jakie NBP udziela pożyczki bankowi komercyjnemu pod zastaw papierów wartościowych), depozytową (wpływa na oprocentowanie lokat) czy referencyjną (decyduje o kosztach kredytów). Jeżeli procentowa stopa referencyjna maleje, koszty kredytu również maleją. Jeśli rośnie, płacimy wyższe raty kredytów.

W reakcji na kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID-19 wszystkie największe banki centralne na świecie podjęły decyzje o obniżeniu stóp procentowych – nierzadko do zera. Chodziło o pobudzenie gospodarki. Tańszy kredyt sprzyja m.in. inwestycjom, które tworzą miejsca pracy i poprawiają koniunkturę gospodarczą.

Kredyt w czasach wysokiej inflacji        

Wydawałoby się, że skoro jakaś waluta traci na wartości z powodu inflacji, to powinno to być korzystne dla kredytobiorcy, bo wartość kredytu też maleje. Tak jednak nie jest. Inflacja to czas niepewności. Wzrasta ryzyko banków, że kredyty i pożyczki staną się nieopłacalne. W efekcie ustalają wyższą marżę, a to podnosi koszt kredytu. Poza tym inflacja zmusza Radę Polityki Pieniężnej do podnoszenia poziomu stóp procentowych, co również podwyższa naszą miesięczną ratę. Trzeba to koniecznie wziąć pod uwagę decydując się na wzięcie kredytu lub pożyczki, zwłaszcza na wiele lat, jak kredyt hipoteczny.

Raty i ceny w górę, ale dlaczego? 2

i

Autor: Shutterstock

CO SIĘ BARDZIEJ OPŁACA – stałe czy zmienne oprocentowanie?

Kredyty dzielą się na gotówkowe (konsumpcyjne) oraz hipoteczne. Kredyt gotówkowy jest przeznaczony na dowolny cel np. zakupy, wakacje, samochód itp. Z kolei kredyt hipoteczny to kredyt długoterminowy, przeznaczony na zakup nieruchomości bądź jej remont.

Na polskim rynku istnieją dwa rodzaje oprocentowania kredytów hipotecznych:

  • stałe — utrzymujące tę samą wartość oprocentowania przez uzgodniony w umowie czas (np. w ciągu pierwszych 5 lat),
  • zmienne — na jego wysokość mają wpływ m.in. zmiany wysokości stóp procentowych – jego wysokość zwykle zmienia się w czasie.

Jedną z największych zalet kredytu o stałej stopie procentowej jest to, że wysokość raty będzie taka sama bez względu na zmiany stóp procentowych przez RPP. Trzeba jednak pamiętać, że stałe oprocentowanie jest określone tylko na pewien okres (np. pierwsze 5 lat). Po tym czasie warunki spłaty są dostosowane do bieżącej sytuacji na rynku, co może oznaczać skokowy wzrost oprocentowania.

Przy kredycie ze zmiennym oprocentowaniem wysokość raty zwykle się zmienia – gdy rosną stopy procentowe, rośnie też rata i płacimy więcej, gdy maleją – rata jest niższa, a my odczuwamy oszczędność w budżecie domowym.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, który z rodzajów kredytu jest bardziej opłacalny. Wszystko zależy od aktualnej sytuacji ekonomicznej oraz indywidualnych preferencji kredytobiorcy.

Pamiętajmy też, że uruchomione kredyty hipoteczne ze zmiennym oprocentowaniem można często zmienić na kredyty o stałym oprocentowaniu i na odwrót.

Artykuł przygotowany w ramach kampanii edukacyjno-informacyjnej sektora bankowego „Zrozumieć inflację i stopy procentowe”. Więcej informacji: www.bankiwpolsce.pl/inflacja

Raty i ceny w górę, ale dlaczego? pod linkiem

i

Autor: Materiały prasowe

PARTNEREM MATERIAŁU JEST

Raty i ceny w górę, ale dlaczego? logotyp może dobry

i

Autor: Materiały prasowe

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają