Tragedia zaczęła się około 22:00 wieczorem w piątek. Policjanci zostali wezwani do domowej awantury. Agresorem okazał się dobrze im znany mężczyzna, który już wcześniej miał do czynienia z policją. Napastnik zaatakował policjantów, którzy użyli gazu. Mężczyzna złapał wtedy za nóż i rzucił się z nim na kolejnego funkcjonariusza. Policjant wyciągnął broń i strzelił do napastnika.
Jak podaje sierżant sztabowa Aleksandra Calik, na miejsce wezwano pogotowie. Napastnik trafił do szpitala, gdzie zmarł. Zaatakowany policjant znajduje się pod opieką lekarzy, a jego stan jest stabilny.