Światło poproszę

2007-10-09 17:41

Lekceważone do niedawna sztuczne oświetlenie wychodzi z mroku. Rozświetla smutne, przyciemnione kąty pokojów, kuchenne blaty i mroczne klatki schodowe. To dzięki niemu nasze wnętrza jaśnieją nowym blaskiem.

Bez sztucznego oświetlenia trudno wyobrazić sobie nasze życie po zachodzie słońca. Gdy zapada zmrok, wnętrze domu ożywia światło tradycyjnych lamp, żyrandoli, kinkietów i nastrojowych kandelabrów albo bardziej nowoczesnych halogenów ukrytych w suficie, reflektorków na szynach czy diod rozpiętych pod sufitem na niemal niewidocznych linkach.

Coraz częściej sztuczne oświetlenie staje się równoprawnym elementem wyposażenia, a bywa, że poświęca mu się więcej uwagi niż umeblowaniu. Doceniamy twórcze możliwości światła jako kreatora wystroju wnętrza i zmiany jego nastrojów. Nie bez znaczenia są przyciągające uwagę kształty opraw i materiały, z jakich je zrobiono.

Wielka jasność

Jeśli zależy nam na oświetleniu jak najbardziej imitującym światło dzienne, wybierzmy oprawy łatwo przepuszczające promienie. Taką funkcję spełnią szerokie plafoniery dające rozproszone światło, umieszczone tuż pod sufitem, halogeny zamontowane w suficie podwieszanym oraz tradycyjne lampy wiszące z kloszami ze szkła gładkiego, przezroczystego lub mlecznego. Klosze alabastrowe i ze szkła strukturalnego dają bardzo nastrojowe promienie świetlne, ale nie oświetlą dobrze pomieszczenia.

Zwróćmy też uwagę na to, w którą stronę kierują one strumień światła. Jeśli do góry, nie tylko wydobywa się on spod ich opraw, ale również odbija od sufitu. Światło lamp z kloszami skierowanymi do dołu, szczególnie gdy są nisko zawieszone, ma ograniczony zasięg.

Jeżeli całe pomieszczenie ma być oświetlone równomiernie, najlepiej skorzystać z górnych źródeł umieszczonych w suficie lub rozpiętych pod nim na szynach lub linkach.

Mocne, zwarte i gotowe

W wielu sytuacjach konieczne jest mocniejsze oświetlenie jedynie określonych fragmentów pomieszczeń.

Gdy chcemy dobrze oświetlić przestrzeń, gdzie pracujemy - na przykład blat roboczy w kuchni, biurko lub fotel, w którym czytamy - konieczne jest użycie takich lamp, które kierują strumień światła dokładnie w pożądane miejsce. Służą do tego oprawy dające światło mocne, ale o ograniczonym zasięgu. Mogą to być reflektorki, a także kinkiety i lampy z kloszami nieprzepuszczającymi światła. Stają się one źródłem takich efektów jak cienie, które powstają wokół strumienia światła kierowanego, i silne kontrasty.

Jeśli nie zainstalujemy dodatkowego oświetlenia, powstaną mocno rozświetlone zakątki, "świetlne wyspy" w otoczeniu tonącym w mroku. Oświetlenie kierunkowe służy również podkreśleniu dekoracyjnych przedmiotów, podświetleniu wnęk i półek oraz obrazów.

W łagodnym świetlistym kręgu

Są takie miejsca w domu, które chcielibyśmy otulić promieniami światła. Należy do nich stół, przy którym zasiadamy z rodziną i przyjaciółmi do wspólnych posiłków, fotel bądź fragment kanapy, gdzie pogrążamy się w rozmowie z bliską osobą, czy siedzisko przy kominku. Takie światło powinno jasno oświetlać dane miejsce, a jednocześnie być łagodne i delikatne, sprzyjające zacieśnianiu więzi i wypoczynkowi. Wybierajmy oprawy z kloszami łagodnie filtrujące światło: ze szkła mlecznego lub albastru, w kolorze beżowym albo żółtym. Unikajmy natomiast nowoczesnych halogenów i metalowych opraw.

Korekty świetlne

Dzięki sztucznemu oświetleniu możemy także zmieniać wielkość i proporcje pomieszczeń. Wnętrze staje się bardziej przestronne, jeśli zadbamy o jego równomierne oświetlenie, a dodatkowo umieścimy w nim wiele jednocześnie zasilanych źródeł światła. Jeżeli ponadto światło będzie się odbijało w lustrze, efekt przestronności i optycznego powiększenia pomieszczenia wzmocni się.

Pomieszczenie możemy optycznie zmniejszyć, wygaszając główne - górne - źródło światła, a zapalając jedynie lampy ścienne oraz nisko umieszczone lampy stołowe i podłogowe.

Wędrówki światła

Od dawna oprawy oświetleniowe były używane również do dekoracji. I chociaż ich formy przechodzą liczne metamorfozy, ładna lampa o klasycznym wzorze lub nowoczesnej formie może być wyrazistym akcentem we wnętrzu.

Walory dekoracyjne światła można również wydobyć, ukrywając oprawy. Światło sączące się zza ścian, parawanów i ekranów wyodrębnia ten element architektoniczny, dekoruje ścianę, wytwarza ponadto złudzenie głębi przestrzeni.

Aby taki efekt osiągnąć, źródła światła umieszcza się za ramą z płyty gipsowo-kartonowej podwieszoną pod sufitem lub za ekranem z płyty lub drewna. Można je umiejscowić również we wnękach lub półkach zbudowanych z płyt. Dekoracyjny efekt zostaje wzmocniony, gdy światło przesącza się przez szklaną przesłonę lub szkło dekoracyjne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki