Trzech co chcą zniszczyć sport

2007-12-18 22:21

Trzech ministrów rządu Donalda Tuska: Grzegorz Schetyna, Aleksander Grad i Mirosław Drzewiecki postanowiło ukrócić dotowanie klubów sportowych przez spółki z udziałem Skarbu Państwa. - Jeśli decydent rozstrzyga, że płaci się z ogólnopaństwowej kasy na klub z jego regionu, to jest to niedopuszczalne - twierdzi minister sportu Drzewiecki.

Idąc tokiem tego myślenia mieszkańcy Wrocławia powinni zaprotestować, że za "ich państwowe" pieniądze zbuduje się stadiony w Gdańsku i Warszawie.

Ministrowie Tuska próbując odzyskać kontrolę nad wydatkami państwowych koncernów, przy okazji bez mrugnięcia okiem zniszczą kawał polskiego sportu.

Nie będzie piłki w Lubinie i Bełchatowie. Mistrz Europy w pływaniu Paweł Korzeniowski straci kontrakt z Dialogiem, Mariusz Wlazły i inni siatkarze ze Skry powinni już zacząć rozglądać się za posadami w klubach, gdzie płacą p r y w a t n y m szmalem.

Politycy o źródłach finansowania sportu nie chcą gadać. Zjawią się wtedy, kiedy będzie można wyszczerzyć się do kamery w towarzystwie Małysza, Wlazłego albo Otylii Jędrzejczak. Marzy mi się, że ktoś im wtedy wspólnego zdjęcia odmówi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki