Liście konopi kojarzą się z nielegalnym suszem spalanym w fifce. Tymczasem to roślina, której liście z powodzeniem są wykorzystywane w wielu gałęziach przemysłu, m.in. odzieżowym, spożywczym, kosmetycznym, medycznym, a nawet budowlanym. Mimo szerokiej użyteczności legalna uprawa konopi jest niewielka i ściśle nadzorowana. W każdym województwie obszary pod uprawę wyznacza sejmik. - Bardzo rygorystycznie monitorujemy uprawę konopi i maku niskomorfinowego. To wszystko musi być zgodne z różnymi przepisami prawa - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" Adam Struzik (58 l.), marszałek Mazowsza. Jak dodaje, województwo też korzysta z marihuany. - Niektóre z należących do nas szpitali wykorzystują ją w tak zwanym leczeniu zastępczym dotyczącym szczególnie trudnych przypadków chorób - wyjaśnia marszałek Struzik.
Na terenie województwa w ubiegłym roku mogły istnieć zaledwie 2 ha upraw. Mazowiecki sejmik zdecydował właśnie, że w tym roku będzie to już 136 ha! Liderem w produkcji konopi będzie gmina Wiskitki - 50 ha, dalej Mszczonów - 26 ha, Siedlce - 15 ha, Węgrów i Stoczek - 10 ha. Poniżej 10 ha będzie w: Klwowie, Nadarzynie, Płocku, Płońsku, Tłuszczu, Trojanowie, Wieniawie i Nasielsku. W Warszawie z kolei będzie tylko hektar. Dodatkowo w Sannikach powstanie prawie pięć hektarów uprawy maku niskomorfinowego.
Dla rolników to opłacalny biznes, w skupie za tonę konopi można dostać trochę ponad 300 zł. W zależności od klasy ziemi i rodzaju uprawy jednorazowo da się zebrać od kilku do nawet kilkunastu ton, a z jednego hektara otrzymać nawet pół tony nasion konopi.
Zobacz: Bielsko-Biała. Maczetą odcięli bezdomnemu PALCE i UCHO, a potem wyrzucili go na śmietnik!
Czytaj: Amerykańscy policjanci bratali sie z przestępcami biorąc udział w seksualnych orgiach
Podcasty
Playlisty tematyczne
![Sensacja w Częstochowie! Sebastian Musiolik pogrążył byłych kolegów [WIDEO]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-jeiS-mTgF-VMS8_musiolik-300x250.jpg)
