Zostawił 6-latkę w aucie. Poszedł grać na automatach

Wszystko wydarzyło się w nocy z 15 na 16 czerwca. Fiat z odpalonym silnikiem i bez kierowcy wzbudził duże zaniepokojenie mieszkańców, którzy zadzwonili po policję. Na miejscu okazało się, że samochód stoi od dłuższego czasu, a w środku siedzi mała dziewczynka. - W rozmowie z 6 –latką policjanci ustalili, że przyjechała z ojcem, który poszedł coś załatwić. Niedaleko pojazdu policjanci dostrzegli duży, mieszkalny kontener. Jak się okazało we wnętrzu funkcjonował samoobsługowy minisalon gier hazardowych. Na jednym z trzech automatów grał mężczyzna, było to ojciec dziewczynki - relacjonowali funkcjonariusze.

Mężczyzna został zatrzymany, a kryminalni ustalili że automaty działają nielegalnie. Na na miejsce wezwano więc policjantów z Wydziału Kryminalnego, którzy je zabezpieczyli. Dziewczynka z kolei została oddana pod opiekę matki. Jej ojciec trafił do oświęcimskiej komendy Policji i za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Właścicielowi automatów grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz grzywna w kwocie 100 tysięcy złotych od każdej zabezpieczonej maszyny.