Tusk - Trzaskowski

i

Autor: Paweł Kicowski/Super Express Tusk - Trzaskowski

Felieton "Seta do śniadania"

Śpiąca opozycja. To szansa dla PiS

2022-09-26 5:39

"Pozostali, czyli Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Jarosław Gowin drzemali. A przynajmniej wyglądali jakby drzemali. Dzięki czemu ich wspólne zdjęcie wyglądało jakby było zrobione na Zlocie Dziaduniów, a nie na Konferencji Partii Opozycyjnych Które Idą Po Władzę" - napisał w najnowszym felietonie Zalewski.

Abramsy w Poznaniu

Opozycja jest śpiąca

Ostatnio bardzo zaimponował mi Szymon Hołownia. Był jedynym liderem opozycji, który nie zasnął. A przynajmniej nie dał się sfotografować.

Jak wiadomo podczas konferencji poświęconej wschodniej flance NATO, w jednym miejscu zebrało się całe, całkiem liczne stadko przywódców i nestorów środowisk opozycyjnych. Jaki był dorobek tej konferencji? Tego nie wiadomo, bowiem całe wydarzenie zostało przesłonięte przez jedno zdjęcie, na którym usadzeni w szeregu politycy odpływają w objęcia Morfeusza. Czy pochrapywali? Tutaj źródła nie są zgodne. Wiadomo tylko jedno. Z szeroko otwartymi oczami, wręcz z wytrzeszczem, przysłuchiwał się konferencji Szymon Hołownia.

Pozostali, czyli Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Jarosław Gowin drzemali. A przynajmniej wyglądali jakby drzemali. Dzięki czemu ich wspólne zdjęcie wyglądało jakby było zrobione na Zlocie Dziaduniów, a nie na Konferencji Partii Opozycyjnych Które Idą Po Władzę.

Można się domyślać, że wystąpienia podczas konferencji były wyjątkowo nudne. Ale to jednak nie usprawiedliwia liderów opozycji. Oni właściwie mieli tam jedno zadanie: sprawiać wrażenie witalnych, energicznych i pełnych życia. Wyborcy bowiem jakoś nie preferują gości wymęczonych, zużytych, schorowanych i zaspanych, być może wychodząc z założenia, że do rządzenia potrzebna jest pewna dawka energii. No cóż – tutaj tej energii nie było.

Z wyjątkiem Hołowni. Facet wyglądał, jakby wypił solidną dawkę energetyków wymieszanych z kawą. Ale to oznacza, że nadaje się na polityka, bowiem potrafi przewidywać skutki swoich działań. W tym przypadku przewidział, że jak zaśnie, to stanie się bohaterem memów, więc postarał się i nie zasnął. Pozostali liderzy opozycji tego nie przewidzieli. Ale może przynajmniej słodko śnili o tym, jak ogrywają PiS.

Źródło: Śpiąca opozycja. To szansa dla PiS

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki