Miesiąc temu Belgia przeżywała ogromny kryzys w związku z rozprzestrzenianiem się choroby koronawirusowej COVID-19. Belgia zdecydowała się na ostrzejszą izolację, szczególnie, że sytuacja sanitarna w kraju była tak dramatyczna, że niektórzy zakażeni koronawirusem lekarze musieli nadal pracować. Teraz jednak sytuacja się zmieniła. Według belgijskiego wirusologa, Stevena Van Guchta, tempo rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-19 jest teraz niższe w Belgii niż w Holandii, Niemczech, Francji i Luksemburgu.
W przypadku Belgii liczba ta wynosi obecnie 0,78. Oznacza to, że jedna osoba zarażona koronawirusem zaraża średnio mniej niż jedną inną osobę. Zgodnie z najnowszymi oficjalnymi danymi krajów, Holandia podaje obecnie wskaźnik infekcji na poziomie 1,02, Niemcy - 0,9, Francja - 0,89, a Luksemburg - 1. - Mamy się dobrze, ale nadal jesteśmy daleko od bezpiecznego portu - powiedział Van Gucht. - To, co robimy teraz, robimy dobrze, ważne jest, aby tak trzymać - dodał.