Zdjęła majtki w świątyni Hagia Sophia, gięła się cała goła w najświętszych miejscach Stambułu. Marisa Papen (29 l.) rzadko kiedy ma na sobie jakąkolwiek część garderoby, a religijne prowokacje to jej specjalność. Jednak Turcja nie zamierza jej odpuścić. Odkąd dwa lata temu ten belgijski Króliczek Playboya pozwolił sobie na wyżej opisane demonstracje, toczyło się w tej sprawie śledztwo.
NIE PRZEGAP: Nawalny ZATRZYMANY w Moskwie! Duda i Morawiecki też zabrali głos
Teraz okazało się, że Marisie grozi pięć lat więzienia za obrazę świętych miejsc Turcji, kobieta dostawała też pogróżki, w tym groźby śmierci. I chyba z tego wszystkiego zaczęła się bać. Przeprosiła i zawile tłumaczy swoje motywacje. "Moja praca często jest odbierana jako kontrowersyjna, ale tak naprawdę to tylko ludzkie ciało, które stoi po stronie równości i wolności" - pisze natchniona golaska. Ale czy to pomoże?