Hiszpania rezygnuje z obchodów Wielkiego Tygodnia

Jak podają hiszpańskie media pomimo wyraźnie spadającej od lutego liczby chorych na COVID-19 w dalszym ciągu istnieje wysokie ryzyko nasilenia się epidemii i pojawienia się czwartej fali koronawirusa. Decyzji w tej sprawie nie podjął jeszcze rząd Hiszpanii premiera Pedra Sancheza, ale ministerstwo zdrowia zaapelowało o rezygnację z ceremonii publicznych oraz o izolację społeczną mieszkańców kraju w okresie świątecznym naznaczonym licznymi wyjazdami urlopowymi obywateli. Jak wskazał główny epidemiolog kraju Fernando Simon, pomimo wyraźnie spadającej od lutego liczby chorych na COVID-19 w dalszym ciągu istnieje wysokie ryzyko nasilenia się epidemii i pojawienia się czwartej fali koronawirusa. W środę hiszpańska minister zdrowia Carolina Darias zasygnalizowała, że rząd planuje ograniczyć możliwość wyjazdówi organizowania imprez publicznych w okresie Wielkiego Tygodnia. Dodała, że właśnie wskutek rozluźnienia restrykcji podczas wakacji i Bożego Narodzenia pojawiły się dwie fale koronawirusa. − Chodzi o życie ludzi. Jest ono zagrożone wskutek pandemii. Niemożemy ryzykować − dodała minister zdrowia wskazując,że w Hiszpanii zmarło już 70 tys. osób, a zachorowało po infekcjikoronawirusem 3,13 mln. Tymczasem w dalszym ciągu rozluźnienie restrykcji epidemicznych w okresie Wielkiego Tygodnia i świąt wielkanocnych rozważa kilka wspólnot autonomicznych Hiszpanii. Wśród nich jest m.in region Madrytu oraz Wyspy Kanaryjskie podaje KAI.