Do wypadku doszło na autostradzie A3, która biegnie od granicy ze Słowenią w Breganie do granicy z Serbią w Lipovacu. Trasa ta była kiedyś częścią autostrady Braterstwo i Jedność łączącej republiki byłej Jugosławii: Słowenię, Chorwację, Serbię i Macedonię.
Na miejscu trwa akcja ratownicza. Przyczyna wypadku nie jest znana i pozostaje do ustalenia. Wiadomo jedynie, że autobus jadący z Frankfurtu nad Menem (Niemcy) do Prisztiny zsunął się z pasa autostrady i wywrócił na bok.
Policja nie ujawniła na razie narodowości i tożsamości ofiar. Wśród pasażerów mogli być cudzoziemcy.
- Pomoc medyczna została udzielona w sumie 45 osobom, wszystkie hospitalizowano - poinformował dyrektor szpitala okręgowego w mieście Slavonski Brod, dr med. Josip Samardżić.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazały autobus leżący na boku w trawie przy krawędzi jezdni. Strażacy i ratownicy byli widoczni wokół autobusu, podczas gdy ruch na autostradzie został wstrzymany.
Policja powiedziała, że autobus miał kosowskie tablice rejestracyjne i był na regularnej trasie z Niemiec do stolicy Kosowa Prisztiny, która znajduje się na południe od Serbii.
-Nie było jasne, czy i ile osób odniosło poważne obrażenia - powiedział szef lokalnej policji Franjo Galic.
Autostrada, na której doszło do wypadku jest kluczową arterią komunikacyjną w Chorwacji, ruchliwą w okresie letnim z powodu turystyki i zagranicznych pracowników podróżujących do domu z Europy Zachodniej.