22-latka już od dziecka uwielbiała się bawić lalkami Barbie. I ta pasja rozwinęła się w niej do tego stopnia, że Barbara postanowiła spełnić swoje marzenie. Kobieta przeszła kilkanaście operacji plastycznych (w tym m.in. powiększenie piersi oraz zabiegi miejsc intymnych), by stać się żywą lalką Barbie. Jak przyznaje Węgierka, wcześniej akceptowała swoje ciało, ale cały czas chciała być doskonała. Dzięki kilku zabiegom, kompletnie zmieniła swój wygląd. Nic więc dziwnego, że mężczyźni oszaleli na punkcie 22-latki. I to do tego stopnia, że Barbara musiała odejść z pracy w hotelu, gdzie zarabiała jako recepcjonistka.
Kobieta przyznaje, że obecnie z nikim się nie spotyka (rozwiodła się kilka lat temu). Problemem jest dla niej zachowanie ludzi, którzy ze względu na wygląd, nie traktują jej poważnie.
Czytaj: „Nowy rok, nowy ja”: Żywy Ken został Żywą Barbie! POTWORNA metamorfoza