Piramidalne, tajemnicze obiekty unoszące się w przestrzeni lekko jak piórka i wykonujące przeczące prawom aerodynamiki manewry nad słynnym amerykańskim niszczycielem, okrętem wojennym USS Russell. Takie nagranie pochodzące z lipca 2019 roku upublicznił niedawno twórca filmów dokumentalnych Jeremy Corbell. Zagadkowe obiekty zostały nagrane właśnie z pokładu niszczyciela. Czy film jest prawdziwy? Tak zapewniała osoba, która anonimowo przekazała go dokumentaliście. - Powiedzieli mi, że to były pojazdy, podkreślili, że to nie był żaden tajny projekt ani maszyna obcego wojska, że te obiekty zachowywały się w niespotykany sposób, nie miały kształtu aerodynamicznego, były jak piramidy, jak latające piramidy! - relacjonował Corbell w rozmowie z "Mystery Wire". Autentyczność materiałów dopiero teraz potwierdzili to przedstawiciele Pentagonu. - Mogę potwierdzić, że wspomniane zdjęcia i film zostały wykonane przez personel US Navy. Grupa specjalna Unidentified Aerial Phenomenon Task Force (UAPTF) prowadzi w tej sprawie śledztwo - powiedziała Sue Gough, rzeczniczka Ministerstwa Obrony USA w rozmowie z portalem Futurism. Poniżej znajdziesz zdjęcia "latających piramid"!
NIE PRZEGAP: PRZEPOWIEDNIE Krzysztofa Jackowskiego 2021. Mówi o KONFLIKCIE i KRYZYSIE politycznym
Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji władze USA mają czas do 1 czerwca na odtajnienie wszystkiego, co wiedzą o UFO. Część dokumentów już odtajniono. Otrzymał je po kilku latach oczekiwania między innymi badacz UFO Anthony Bragalia. Udostępniono mu m.in informacje na temat materiału nazwanego Nitinolem, podobnego do "metalu obdarzonego pamięcią" znalezionego na miejscu katastrofy w Roswell w 1947 roku. Z kolei John Ratcliffe, były Dyrektor Wywiadu Narodowego w administracji Donalda Trumpa w wywiadzie dla Fox News powiedział, że materiały na temat spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi odtajnione dotychczas przez Pentagon to wierzchołek góry lodowej.