Donald Trump przed opuszczeniem Białego Domu załatwił ochronę Secret Service swoim dorosłym dzieciom! Informacje te ujawnił think tank Citizens for Ethics in Washington (CREW). W Stanach Zjednoczonych po zakończeniu kadencji ochrona taka przyznawana jest dożywotnio byłym prezydentom i ich żonom oraz dzieciom do lat 16. Jednak poprzedni amerykański przywódca zdołał negocjować te warunki. W efekcie załatwił opiekę agentów Donaldowi Juniorowi (43 l.), Ivance (40 l.), Erikowi (37 l.) i Tiffany (27 l.). Sam tylko rachunek za luty wyniósł 140 tysięcy dolarów, a więc niemal pół miliona złotych.
NIE PRZEGAP: 12-latka urządziła strzelaninę w szkole! Wyjęła broń z plecaka
Agenci podążają za dorosłymi dziećmi Trumpa między innymi na wakacje, a podatnicy płacą na przykład za ich hotelowe pokoje. Przedłużona ochrona latorośli republikańskiego przywódcy kosztuje amerykańskiego podatnika 4,7 tysiąca dolarów dziennie. W przeliczeniu na złotówki w ciągu pół roku zostanie na ten cel przeznaczone ponad 3 miliony złotych. Zgodnie z umową o przedłużeniu ochrony Secret Service dla dorosych dzieci Trumpa agenci będą roztaczać nad nimi opiekę przez pół roku od odejścia z Białego Domu, a więc do lipca.