Cały świat jest w szoku po wielkim pożarze katedry Notre Dame w Paryżu. Eksperci liczą straty, władze Francji planują odbudowę. A tymczasem rzecznik paryskiej straży pożarnej Gabriel Plus ujawnił, że straty byłyby znacznie większe, gdyby nie supernowoczesny robot pożarniczy o nazwie Colossus! Gdy runęła iglica, strażaków trzeba było ewakuować. Do akcji wkroczył robot.
Dzielnie gasił wnętrze zabytku, dzięki czemu płomienie nie tknęły ołtarza głównego, nie dotarły też do Polskiej Kaplicy. A przecież w tym miejscu, otwartym zaledwie w grudniu zeszłego roku, obok obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej znajdują się relikwie św. Jana Pawła II. Pożar w Notre Dame wybuchł w poniedziałek późnym popołudniem. Zniszczenia są ogromne, zawaliły się m.in. iglica i dach.