Prostytutka, klub nocny

i

Autor: Victoria Simpson / Rex Features

Prostytutki oburzone! Okrutne słowa klientów. Powołują się na RODO.

2018-06-16 9:23

Portal rezenzujacy prostytutki Garsoniera.pl stała się przyczyną wielkiej afery! Prostytutki żądają usuwania niepochlebnych recenzji ze strony, na której klienci oceniają panie lekkich obyczajów. Powołują się na słynne RODO. Nie chcą, by na stronie znajdowały się ich dane osobowe czy opisy mieszkań, gdzie oferują swoje usługi. Uważają, że niepochlebne recenzje na stronie Garsoniera to efekt walki dużych agencji towarzyskich z paniami, które działają na własną rękę.

W świecie pań lekkich obyczajów wybuchła wielka afera! A wszystko przez stronę internetową o nazwie Garsoniera, gdzie klienci wymieniają się kontaktami do prostytutek. Lecz nie tylko – bo panowie korzystający z usług pań lekkich obyczajów nie stronią od szczerych recenzji po skorzystaniu z ich usług. Można się dowiedzieć, że któraś z dziewczyn była zbyt smutna, miała brzydki pokój lub nie chciała uprawiać seksu bez prezerwatywy. Do tego oczywiście dołączone są numery telefonów i dane pozwalające zidentyfikować kobietę. 

Co na to RODO? Prostytutki postanowiły wykorzystać nowe zasady ochrony danych osobowych i wytoczyły wojnę niezadowolonym klientom. Jedna z nich powiedziała Wirtualnej Polsce: „Mamy dość! Jesteśmy opisywane jak bydło na wybiegu. Traktowane jak towar przez użytkowników forum. To uwłacza ludzkiej godności”. Oburzone prostytutki domagają się usunięcia z „Garsoniery” swoich danych osobowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki