Prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii O. Guerrero Alves jest w Watykanie nowy. Papież powierzył mu funkcję prefekta w listopadzie ubiegłego roku. Przyznaje, że jest zaskoczony, że w Watykanie robi się tak dużo za tak mało pieniędzy. Jego zdaniem koszty utrzymania takich instytucji jak placówki dyplomatyczne czy nawet media są nieporównywalne do innych tego typu instytucji na świecie.
Jak wyglądają watykańskie wydatki? Otóż 54 proc. dochodów Stolicy Apostolskiej pochodzi z jego majątku, a 14 proc. z działalności handlowej i usług. Kolejnych 14 proc. budżetu pokrywają dochody z takich watykańskich instytucji jak bank, gubernatorat czy bazylika św. Piotra. 56 mln euro napłynęło natomiast w formie darów od diecezji i wiernych.
Jeśli chodzi o wydatki, to 67 mln euro pochłaniają tak zwane koszty zarządzania aktywami, w tym 18 mln na podatki i 25 mln na utrzymanie budynków. Innymi słowy, wyjaśnia o. Guerrero, te 67 mln to koszty, które pozwalają nam uzyskać 164 mln dochodu z majątku. 65 proc. budżetu pochłaniają wydatki na misję Stolicy Apostolskiej. Z tego 43 mln są przeznaczane na utrzymanie 125 nuncjatur i stałych misji dyplomatycznych, a 45 mln na watykańskie media, w tym dziennik L’Osservatore Romano, Radio Watykańskie, nadające w 40 językach, i telewizję. Do tego dochodzą takie instytucje jak Biblioteka Watykańska, archiwa, archeologia chrześcijańska, które zajmują się nie tylko dziedzictwem Kościoła, ale całej ludzkości.