Kto by się spodziewał, że głowa Kościoła katolickiego ma tak swobodne podejście do spraw seksu pozamałżeńskiego? O swoich poglądach na ten temat papież Franciszek opowiedział na jednej z ostatnich konferencji prasowych. Poinformował na niej o przyjęciu rezygnacji arcybiskupa Paryża Michela Aupetita, który został przyłapany na dwuznacznej relacji z kobietą. Jak donosi "Daily Mail", 70-letni Aupetit zaprzecza co prawda, że jego związek miał charakter seksualny, mimo wszystko jednak zrzekł się tytułu i pełnionej funkcji, by "zapobiec niszczeniu Kościoła przez plotki". Właśnie w tym kontekście rozbrzmiały zaskakujące słowa Franciszka o seksie pozamałżeńskim. „Kiedy plotka rośnie, rośnie, rośnie i odbiera komuś reputację, ten człowiek nie będzie w stanie rządzić… a to jest niesprawiedliwość. Dlatego przyjąłem rezygnację Aupetita nie na ołtarzu prawdy, ale na ołtarzu hipokryzji” - powiedział papież i dodał: "Grzechy ciała nie są najpoważniejsze".
ZOBACZ KONIECZNIE! Tak wyglądała nastoletnia matka Jezusa? Szokująca rekonstrukcja brazylijskiego artysty
Papież stwierdził za to, że najpoważniejszymi grzechami są, jego zdaniem, duma i nienawiść. „Aupetit jest grzesznikiem. Tak jak ja, jak Piotr, biskup, na którym Chrystus założył swój Kościół” - komentował Franciszek wyskok jednego ze swoich arcybiskupów.
CZYTAJ TAKŻE: Koniec z papierosami! Dożywotni zakaz palenia dla urodzonych po 2007 roku stanie się faktem